Pomożecie?

Zacząłem od rozesłania e-maili wśród znajomych, moja szkoła też uczestniczy w zbieraniu książek. Wszystko, aby uratować spaloną bibliotekę w Kobułtach koło Biskupca. W czasie pożaru zniszczeniu uległ prawie cały księgozbiór, udało się ocalić tylko te książki, które akurat czytelnicy mieli w domu. Ja wiem, ile znaczy biblioteka w małej wsi, ile znaczy szkoła czy świetlica. To prawdziwe centrum życia dla tych ludzi. Bibliotece należy pomóc.
Książki można przekazywać do olsztyńskich filii Miejskiej Biblioteki Publicznej oraz biblioteki w Biskupcu.
Info. Kobułty / blog Ani /