Las warmiński w sepii

Las Warmiński, Warmińskie Buczyny, dwa rezerwaty, wszystko, co lubię w lesie o tej porze roku. W zasadzie to bardzo dobra pora roku na zdjęcia. Kolor sepii w przyrodzie jest inspirujący, mroczny i tajemniczy zarazem. Przypomniała mi się książka Isabel Allende Portret w sepii, którą czytałem kilka miesięcy temu i porzuciłem, robiąc ośle ucho na 97 stronie. Pamięć jest jak fikcja literacka. Wybieramy to, co najjaśniejsze i najciemniejsze, odrzucając to, co napawa nas wstydem, i w ten sposób tkamy rozłożysty dywan naszego życia. Pora wrócić do lektury. Polecam posty Sząbruk. Przyroda w kolorze sepii oraz Pociąg do Pragi w b&w. A w olsztyńskim BWA wystawa Smerek i przyjaciele, przypominająca, w 80. rocznicę urodzin Mirosława Smerka - artysty, malarza, twórczość środowiska artystycznego Olsztyna lat 60., 70. i 80.
W lesie chciałem też pomyśleć chwilę przy samotnej kapliczce. 
Taki czas.
Czas wyciszenia, oczekiwania na pęd, hałas, krzyk w naturze.
Jeszcze zapomniałbym o mgłach spod Stawigudy. A krzyki żurawi macie tuDo miłego...
https://www.facebook.com/kochamy.warmie