Między zimą a wiosną na Warmii

Wygrzebałem z mojej szafy najstarszy aparat i najbardziej zakurzony od wewnątrz obiektyw. Wyszło ziarno i mleko. I chyba potrzebowałem takiej nieprofesjonalnej odskoczni. Daleko mi ostatnio do ideałów, a pogoda niestety nie rozpieszcza. Do tego sporo czytam, oglądam przedstawienia teatralne i słucham muzyki. Byle przetrwać przesilenie wiosenne, byle trwać. I jeszcze: Nie jesteśmy wcale wspaniałym pokoleniem. Jesteśmy bandą przyspawanych do internetu, otępiałych od przestymulowania idiotów. Zamiast przeżywać cokolwiek, myślimy tylko jak o tym przeżyciu poinformować resztę. Przeżywamy nasze relacje dużo mocniej na Facebooku niż w prawdziwej rzeczywistości, myśląc przede wszystkim o skwapliwie kompletowanym ze skrawków wizerunku. Jesteśmy bandą narcyzów, która korzysta jak najęta z największej frajdy, jaką dał ludziom internet – możliwości bycia obserwowanym przez obcych. Poza nami samymi, niespecjalnie interesuje nas cokolwiek. /Jakub Żulczyk/


















Polecam kolejny film o historii Warmii i Mazur, tym razem o upadku i odrodzeniu pogańskich Prusów. W pracy Jadwigi Chwalibińskiej Ród Prusów w wiekach średnich czytamy, że Prusowie to ludy bałtyckie zamieszkujące w średniowieczu tereny między Pomorzem, Mazowszem, Litwą, Bałtykiem oraz Niwą. Obecnie na ich terytorium znajdują się województwo warmińsko-mazurskie, fragment województwa pomorskiego oraz obwód kaliningradzki. W połowie IX wieku lud ten zasiedlał ziemie między Wisłą a Niemnem i przybył około VI-V w p.n.e. z obszaru środkowej Rusi z dorzeczy rzek Dniepr i Wołga.
Nazwy pruskich krain, pochodzące od nazw plemion je zamieszkujących (od zachodu): Pomezania, Pogezania, Galindia, Sasinia, Warmia, Barcja, Sambia, Natangia, Nadrowia, Skalowia, Sudawia. Prusowie jako poganie czcili siły natury: ciała niebieskie, jak Słońce czy Księżyc, zjawiska atmosferyczne, jak piorun czy grzmot, a także zwierzęta i rośliny. Miejscami kultu były święte gaje, miejsca składania ofiar bogom. Prusowie wierzyli też w demony i bóstwa, kultywowali kult przodków. Najeżdżani byli już od IX wieku, jednak skutki tych najazdów nie były porównywalne z rozmiarami zniszczeń po późniejszych najazdach Krzyżaków. Podbici Prusowie przejęli język i kulturę niemiecką, na wschodzie zasymilowali się z Litwinami, a na południu z Mazurami, uciekali również na inne tereny. Następnie zostali poddani przesiedleniom, głównie na tereny Warmii (stanowili ok. 60% ludności), Pomezanii oraz Sambii. Pogańskie obyczaje Prusów przetrwały sporadycznie w Sambii do pierwszej połowy XVI w. Jeszcze w 1561 r. pastor Abel Will z Pobethen opublikował Mały katechizm Marcina Lutra w języku pruskim, jednak mowa ta ostatecznie wymarła na przełomie XVII i XVIII wieku.
A już od tego tygodnia rozpoczynają się obchody Nocy Sów, ogólnopolskiego wydarzenia edukacyjnego poświęconego tym nocnym łowczyniom. Organizatorem tegorocznej edycji w okolicach Olsztyna jest Nadleśnictwo Kudypy, które zaprasza na prelekcję, wyjście do lasu oraz ognisko. Wszystko odbędzie się na terenie Leśnego Arboretum Warmii i Mazur w Kudypach. 
W tamtym roku odbyła się wycieczka do wieczornego lasu, nasłuchiwaliśmy odgłosów sów, wypuszczaliśmy puszczyka imprezę zorganizowało Leśnictwo Mazuchy koło Kaborna na Warmii. 
Główne wydarzenia akcji będą odbywać się od 31 marca do 2 kwietnia już po raz szósty. Więcej: nocsow.pl.