Wakacje | Landszafty z warmińskiej ciszy


Warmia spokojna, nostalgiczna, pełna uroku, taka moja. W tym roku bociany ominęły gniazdo na stodole. Nie ma klekotu, jest cisza. Teren wokół domu zarósł niczym łąka, za płotem gęste pole kukurydzy, które daje słup zielonej ciemności, dookoła epickie chmury zwiastujące deszcz. Stoczek Klasztorny to mała miejscowość licząca 300 mieszkańców, położona na północy Warmii. Znany jest z klasztoru, który góruje nad dachami domów i pielgrzymek, na Warmii zwanych łosierami. Klasztor został zbudowany w latach 1639-1641 w podziękowaniu za bezkrwawe zakończenie wojny ze Szwecją. Na początku pieczę nad tym miejscem trzymali bernardyni, a obecnie przejęli ją księża marianie. To idealne miejsce na podróże rowerowe. Stąd rozchodzą się drogi w cztery strony świata. Warto odpocząć w klasztornych murach, zatrzymać się tu na nocleg, pospacerować po ogrodzie, po prostu chłonąć wszechobecną  ciszę. Na zdjęciach też Dorotowo, jezioro Wulpińskie oraz Gietrzwałd. W akcji Helios 44M-4. Zapraszam na Warmię.