Warmińsko-mazurskie od podstaw: Bisztynek, Reszel, Kętrzyn, po drodze nocleg w Świętej Lipce

Dziś zwiedzamy trzy piękne miasta. Dwa pierwsze to Warmia, kawałek dalej wkraczamy do mazurskiego Kętrzyna. Lubię pokonywać tę trasę na rowerze. Punkt startowy w Stoczku Klasztornym, następnie drogą nr 594 do celu. Pozwolicie, że zacytuję: Drogę mieli przykrą, bo padały deszcze, ale spokojną, i tylko pan Longinus, idący w sto koni naprzód, rozgromił kilka kup swawolnych, które się na tyłach wojsk regimentarskich zebrały. Czytaj: kupy swawolne – oddziały nieprzyjacielskie, które odłączyły się od swojej armii. Czy jakaś armia zawitała do Bisztynka? Wojska napoleońskie, oddziały pruskie, czerwonoarmiści, ale nie o tym dziś. Sienkiewicz gości w tym warmińskim mieście od 1965 roku. Zatem wkraczamy do Bisztynka.

Bisztynek

Henrykowi Sienkiewiczowi – Mieszkańcy Bisztynka – 1965 pomnik noblisty bywa nazywany "Panem Głową", "Heniem" albo "Sienkiem". Został uroczyście odsłonięty 1 września 1929 roku jako dar za głosowanie w plebiscycie na korzyść Niemców. Mieszkańcy Bisztynka nie oddali ani jednego głosu za przyłączeniem miejscowości do Polski. Na bokach cokołu, na czterech tablicach, umieszczono imiona i nazwiska 169 mieszkańców Bisztynka poległych w czasie I wojny światowej. Na postumencie zamontowano rzeźbę św. Zygfryda pokonującego smoka. W 1945 roku pomnik został zniszczony. Jego odbudowa nastąpiła kilkanaście lat później. Nikt nie pamięta dziś, dlaczego wybrano akurat Henryka Sienkiewicza, ale to właśnie on zdobi bisztynecki skwer. Zatem pamiętajcie o nobliście z 1905 roku, noweliście, powieściopisarzu i publicyście, autorze chociażby Janka Muzykanta, Latarnika, Rodziny Połanieckich, Krzyżaków, wszak trwa jego rok.
A w Bisztynku jeden z najstarszych zabytków miasta, część murów obronnych, czyli Brama Lidzbarska. Powstała w XV/XVI wieku jako jedna z 3 bram, obok Reszelskiej i Warszawskiej, które nie zachowały się. Pierwotnie była to budowla gotycka, po wielu przebudowach ma charakter barokowy. Jeszcze na początku XX wieku służyła jako więzienie. Niedawno została odrestaurowana i uzyskał kolorystykę określoną na podstawie zachowanych reliktów kolorów: czerwień żelazowa i czerń. 
Powyżej też neogotycki kościół ewangelicki wybudowany w 1888 roku. W latach 70. XX wieku obiekt strawił pożar, świątynię częściowo odbudowano, obecnie nie jest użytkowana.
Zabytkowe kamieniczki Bisztynka, budynek przychodni z 1927 roku, przedszkole oraz urząd miasta. Miasto powstało w roku 1346 w miejscu pruskiej osady Stronwangen. W roku 1385 za sprawą biskupa warmińskiego Henryka Sorboma zostało lokowane. Prawa miejskie Bisztynka potwierdził w 1448 roku biskup Franciszek Kuhschmalz. W 1466 roku razem z całą Warmią miasto znalazło się w granicach Polski.
Kościół pw. św. Macieja i Przenajświętszej Krwi Chrystusa. To właśnie z tym obiektem wiążą się wszystkie historyczne momenty w życiu Bisztynka, od momentu lokacji zaczynając. Kościół farny wzniesiono w końcu XIV wieku. Budowa wieży została zakończona w 1579 roku. W czasie mszy konsekracyjnej, podczas podniesienia Hostii spłynąć z niej miały krople krwi. Świątynia w latach 1739-1740 była często odwiedzana przez pielgrzymów, dlatego też dobudowano do niej północną nawę boczną. W roku 1770 kościół strawił pożar. Następnie został odbudowany. Dziś jest to budowla w stylu barokowym. We wnętrzu na uwagę zasługuje m. in. rokokowy ołtarz główny autorstwa Chrystiana Bernarda Schmidta z Reszla.
Kościół strzeżony jest przez 13 apostołów. Jak widzicie nie tylko. Według miejscowej legendy, Apostołowie czekają przed kościołem na wiernych. Zejdą z cokołów i wejdą do świątyni wówczas, gdy w kościele znajdą się wszyscy bez wyjątku parafianie.
I traktory, uwielbiam je fotografować.
Diabelski Kamień to głaz narzutowy, który jest jednym z największych takich w Polsce. "Jego Wysokość" to 3 m oraz 28 m obwodu. Podobno kamień spełnia nawet życzenia. Trzeba go dwukrotnie obejść dokoła.
A legenda o Kamieniu Diabelskim tym razem w gwarze warmińskiej. 
W Bisztinku buł tak'i ubog'i szewiec i mniał gwołt dzieci. Jek sie te najmłodsze 'urodziło, to nie buło w kumotry kogo brać. Ten chłop zasmócony poszed do mniasta Bisztinka. Na przedmnesztu, spotkał go pięknie ubran'i młodi kawaler i p'itał go, co 'on tak'i zasmucon'i do mniasta wchodzi. 'On mu sie poskarżił, żie 'urodziło sie dziecko, a nie ma kogo w kumotri brać. "Tlo to mniejsze - odpoziedał mu - w kumotr'i i ja będe i o dżiecko będe sie starał, a jek dziecko w'irośnie 'od szkołów, to przijde po nego i będzie sie mne należało". Ten chłop z radoścziu poszed do domu swego, do żón'i swo'i i pożiedał, żie będzie w kumotri taki piękn'i młodzian i 'on szie zgodzieł, że jek w'irośnie dżiecko od szkół do siebie go wezne. I w prziszło nedzele b'ili chrzc'iny, i pótek zajechał w dwa cziarne kone i z dzieckiem do kosz'czoła pojechał do chrsztu. Matka mu imne Mn'ichół w'ibrała i go pod 'opieke świętego Mn'ichała ofiarowała. Jek z kościoła przijechal'i, to potek żujzoł dużio pieniędzi. Ten psieniądz sziąg do szkołowania dziecka na księdza.
To dziecko, ten chłopsiec to na szkołach szie bardzo dobże 'ucził, i jek potek mnoł do nego prziść, to 'un prazie(prawie) 'odprażił piersziu msziu szwięto. A ten potek to buł sam diabeł. I jek szie do mszi obłucził, to diabeł ps'iszed po nego i zgodżili sie: n'iż 'on msziu święto skończi, to 'on z tem kamnenem z Afriki nazod wróci. Ale ten kamnen buł wielki. A jek ten ksiądz " Ite misa est", to sie stał dużi rumot i diabeł ten kamnen cisnął nad przedmneszte i mużiuł, wrzeszczioł, keby ne buł Mn'ichoł pedam'i durnot, to ja by buł zdojżił. Ten kamnien leżi na dzisi dzeń i pazuri 'od diabła su znacz'ne. Opowiedzia prawdziwa.
Zajrzyjmy jeszcze do bisztyneckiej fary. To jeden z największych kościołów na Warmii.  Obecny kościół ma charakter późnobarokowy. Fasadę wieńczy wieża o wątku gotyckim z hełmem i latarnią. Wnętrze podzielone jest na trzy nawy przedzielone filarami z wyodrębnionym prezbiterium. Chór muzyczny wsparty jest na arkadach i szczupłych kolumnach. Okna są zamknięte półkoliście.  Ołtarz główny pochodzi z warsztatu Chrystiana Bernarda Schmidta z 1772 roku. W jego centralnej części umieszczony jest obraz patrona kościoła, a w tle panorama Bisztynka.

Reszel, Święta Lipka


W 1241 wojska krzyżackie zdobyły gród pruskiego plemienia Bartów, który w tym czasie nosił staropruską nazwę Resel (Reszel). W miejscu zniszczonego grodu postawiono strażnicę. Prusowie rok później, podczas powstania, odbili gród i utrzymali go przez pięć lat. W 1247 gród został ponownie zajęty przez wojska zakonne. Reszel w 1254 przypadł biskupowi warmińskiemu - w dokumentach wymieniany jako "castrum Ressel". Miasto posiada zachowany średniowieczny układ urbanistyczny. W 1372 rozpoczęto budowę murów obronnych z basztami i trzema bramami: Wysoką, Królewiecką i Rybacką. W tym czasie Reszel był trzecim co do wielkości miastem Warmii, po Braniewie i Lidzbarku Warmińskim. 21 sierpnia 1811 w Reszlu miał miejsce ostatni w Europie przypadek spalenia czarownicy na stosie. Ofiarą była Barbara Zdunk. Oskarżano ją jednak nie tylko o czary, ale przede wszystkim o podpalenie, bowiem w 1807 na zamku miał miejsce pożar, którego przyczyny pozostają niejasne. Proces trwał 3 lata. Sprawa winy budziła kontrowersje, jednak sąd w Królewcu zatwierdził wyrok. Przed spaleniem skazaną uduszono.
Święta Lipka leży na Mazurach, tuż przy granicy z historyczną Warmią, od roku 1736 należała jednak do warmińskiej administracji kościelnej. Protestantyzm, a przede wszystkim luteranizm, od XVI w. do lat 70. XX w. stanowił jeden z ważnych czynników wyróżniających Mazury od sąsiednich regionów i krajów: katolickiej Warmii czy Litwy. W Świętej Lipce znajduje się barokowy kościół, warto zwrócić uwagę na ołtarz główny i boczne, kunsztownie wykonane tabernakulum, organy, freski i krużgankach, piękną kutą bramę i inne liczne dzieła artystycznego kowalstwa, rzeźby wykonane z drewna i kamienia, obrazy na płótnie oraz wyroby złotnicze. Słynna brama składa się z precyzyjnie odtworzonych z blachy splecionych ze sobą liści akantu. W nawie głównej znajduje się imitacja legendarnej lipy, w której umieszczono figurkę Matki Boskiej wykonaną ze srebrnej blachy w 1652 r. Barokowe organy Mosengela z ruchomymi figurkami zostały wykonane w 1721 roku. Na zwieńczeniach wież instrumentu umieszczone są rzeźby przedstawiające aniołów grających na różnych instrumentach. Na dwóch najwyższych wieżach stoją Najświętsza Maryja Panna i Archanioł Gabriel, którzy wraz z gołębicą symbolizującą Ducha Świętego i przedstawiają scenę Zwiastowania.
I tu nocujemy. Polecam dwa miejsca, z których korzystałem w tym roku: Agroturystyka Lipkowo oraz "U Edwarda". Kwatery blisko sanktuarium.

Kętrzyn

Od czego Polak odpoczywa? Od widoku z okna, niekulturalnych klientów, hałasu w szkole, golenia, biustonosza, ścisku w autobusie i myślenia o tym, co robić przez resztę życia donosi Duży Format. Mam nadzieję, że od tego wszystkiego odpoczęliście, bo ja po części na pewno.
Powoli zaczynam przeglądać tysiące zrobionych przez wakacje zdjęć na dziesięciu posiadanych kartach oraz myśleć o trzech kliszach z analoga. Czeka piękna Litwa, spory kawałek Polski, kilkanaście warmińsko-mazurskich wsi i miasteczek oraz kilka miesięcy mojego życia. Oby czasu oraz zapału wystarczyło na pokazanie tego wszystkiego. Zaczynam też kolejny rok z blogiem i z Wami, z czego bardzo się cieszę. I dziękuję za milion unikalnych odwiedzin. W końcu to Wy, Czytelnicy jesteście clou tego programu. Zauważyłem też, że niejednokrotnie wybraliście Warmię i Mazury na swoje wakacyjne wojaże przyznacie, że to magiczne miejsca. Kto był na Mazurach a nie odwiedził Kętrzyna, ten gapa. To miasto czerwonej cegły, cudownych kamieniczek, wspaniałych ludzi oraz królestwo majonezu. Odsuwam na bok Warmię i prezentuję wam gród nazwany od nazwiska mazurskiego działacza, wieloletniego dyrektora Zakładu Narodowego im. Ossolińskich we Lwowie, poety oraz historyka, Wojciecha Kętrzyńskiego.
Budynek loży masońskiej zbudowany w latach 1860-1864. Po dojściu  do władzy Hitlera działalność masonów została zakazana, wtedy ich majątek przejęło miasto. Obecnie znajduje się w nim punkt Informacji Turystycznej, biblioteka oraz siedziba Stowarzyszenia im. Arno Holza. Osiołek natomiast to symbol partnerskiego miasta Wesel. Od 2009 roku stoi przed Centrum Kultury Polsko-Niemieckiej w Kętrzynie.
Gotycki kościół parafialny pw. św. Jerzego zbudowany w latach 1359-1407. Na początku XVI w. świątynia uległa wielkiemu pożarowi, a pod koniec stulecia huragan zerwał dach. Kolejne wielkie pożary strawiły kościół w 1638 i 1700 r. Podczas II wojny światowej zniszczeniu uległy wszystkie okna, spadła dachówka, popękały mury, gdy w 1945 r. wysadzono bunkry kwatery Hitlera w Wilczym Szańcu. Z założenia (i obecnie) katolicki kościół służył protestantom. Na pierwszym planie drugiego zdjęcia kamienica przy ul. Chopina.

Neogotycki budynek starostwa powiatowego został wybudowany w latach 1894-1895. Nawiązuje do budowli gotyckich wznoszonych na tych terenach przez zakon krzyżacki. W latach 70. XX wieku dokonano nieudanej adaptacji poddasza, burząc pierwotny porządek architektoniczny.
Kamienice przy ul. Traugutta, Piłsudskiego i Sikorskiego. Nieopodal kętrzyński zamek i neogotycki kościół pw. św. Katarzyny, którego fragment widoczny jest na ostatnim zdjęciu. Jako ciekawostkę podam, że w Kętrzynie istniał wybudowany w 1330 r. mały kościółek św. Katarzyny, w którym odprawiano msze kilka razy w roku. Kościół rozebrano w 1820 roku, ponieważ prawie cała ludność miasta była protestancka, więc nikogo nie interesowała garstka katolików. Obecna świątynia została wybudowana w latach 1895-1897.
Mazury. Region ewangelickich cmentarzy, pałaców i dworów ze wspaniałymi parkami, dróg z przydrożnymi alejami oraz jezior i rzek. Autentyczny cud natury, do którego lubię wracać nie tylko latem.
Kętrzyna - miasto założone w miejscu krzyżowania się traktów handlowych z Malborka na Litwę i z Królewca na Mazowsze. Dawny Rastenburg prawa miejskie oraz swoją nazwę otrzymał w 1357 roku w oparciu o przywilej lokacyjny wzorowany na prawie chełmińskim. Powyżej cerkiew św. Bazylego Wielkiego w Kętrzynie.
Zamek krzyżacki w Kętrzynie to gotycka budowla  pochodząca z drugiej połowy XIV w. W zamku oraz w folwarku, który do niego przylegał mieściły się m.in.: kuchnia, browar, młyn, piekarnia, spichlerz, spiżarnia, zbrojownia a także więzienie. Pod koniec stycznia 1945 r. wojska radzieckie zajęły miasto i spaliły większą część staromiejskiej zabudowy oraz warownię. Zamek odbudowano w latach 1964-1966, przywracając mu gotycki charakter.
Szkoła Podstawowa nr 1 im. F. Nowowiejskiego.
Panorama Kętrzyna w tle.
Poniżej kościół parafialny pw. św. Jerzego. To najlepiej zachowany kościół obronny na Mazurach zbudowany w latach 1359-1407. W koronie murów umieszczono ganki obronne i wieżę zwieńczoną blankowaniem. Na początku XVI w. świątynia uległa wielkiemu pożarowi, a pod koniec stulecia huragan zerwał dach. Kolejne wielkie pożary strawiły kościół w 1638 i 1700 r. Wiosną 1945 r. na skutek potężnej eksplozji, wywołanej przez Niemców w położonych kilka kilometrów od miasta bunkrach Hitlera zwanych Wilczym Szańcem, w kościele św. Jerzego popękało sklepienie, wypadły niemal wszystkie okna, zaś z dachu posypały się dachówki.
Panorama miasta z wieży kościelnej.
Drzwi od strony absydy i wieża.
Po pożarze w 1500 r., podczas odbudowy powstało istniejące i charakterystyczne odchylenie osi kościoła. Prezbiterium nie leży dokładnie na osi nawy środkowej, ze środka nawy głównej są widoczne tylko dwa okna: prawe i środkowe, trzecie jest niewidoczne. W kościele na uwagę zasługują: sklepienia kryształowe z 1515 r. (wykonał je mistrz Matz z Gdańska), XVI-wieczna ambona, organy z 1721 r. (Josue Mosengel twórca organów w Świętej Lipce) były przebudowywane - obecne z 1975 r. mają 43 głosy.
Dom parafialny, budynek dawnego gimnazjum i tablica pamiątkowa. Pamięć Wojciecha Kętrzyńskiego uczczono, nadając w 1946 r. mazurskiemu miastu Rastembork nazwę Kętrzyn. Wbrew pozorom nazwa ta została nadana omyłkowo, gdyż Kętrzyński urodził się w Giżycku i w wyniku zamieszania w dokumentach, Kętrzyn otrzymał nazwę od nazwiska Kętrzyński, natomiast Giżycko od Gizewiusza. Ot, taka freudowska czynność pomyłkowa.
Kościół św. Jerzego ma tytuł bazyliki mniejszej oraz pełni funkcję kolegiaty. Poniżej zdjęcie z lat 20. minionego wieku.
Z lochami kościoła w Kętrzynie związana jest legenda o skazańcu, któremu objawiła się Matka Boska i poleciła wyrzeźbić swą podobiznę. Kiedy rano krzyżaccy strażnicy zajrzeli do celi więziennej i zobaczyli wyrzeźbioną figurkę, byli bardzo zdumieni. Uznali to za cud i wypuścili więźnia, ten zaś udał się w kierunku Reszla. Po drodze zawiesił figurkę na jednym z mijanych drzew lipowych. Drzewo to dało początek sanktuarium zwanego Świętą Lipką.