Nie wiem jak Wy, ale ja lubię mgłę w każdej sytuacji. Nawet tę wdzierającą się do domu przez otwarte okno. Nie jest to może mgła wiejska, letnia, nad cichym jeziorem, ale i ta, jesienna, w wielkim mieście Olsztynie ma sporo uroku. Dawni fotografowie mawiali: Dobry fotograf mgłę sobie chwali - jedno przybliży, drugie oddali. Coś jest w tych słowach. Za to autofokus nieziemsko szaleje w poszukiwaniu ostrości.
Co ciekawe, przez mgłę spóźniłem się delikatnie do pracy, a po powrocie z niej świat nadal otulony był w tajemniczych ramionach.
Na zdjęciach olsztyński park im. Kusocińskiego i jego okolice.
Nie mam prawa jazdy ale wiem, ze ci co jeżdżą samochodami za mgłą nie przepadają. Ja zresztą też niekoniecznie. No chyba, że to ciepły, letni poranek a ja się zmusiłem do tego żeby wstać o 4:30 i wyjść z aparatem ;) Za to zdjęcie nr. 3 ma w sobie coś z klimatu horrorów.
OdpowiedzUsuńMożna się przyzwyczaić do mgieł na drodze. Czasami nie ma wyjścia :)
UsuńPrzeczytałam tytuł jako "Magia w wielkim mieście" i coś w tym jest. To magia. Pięknie.
OdpowiedzUsuńwidziałam piękne zdjęcia gór spowitych mgłą u Urdena,widzę tu u Ciebie Zbyszku piękne zdjęcia parku,miasta we mgle...Mleczna zieleń kontrastująca,a może harmonizująca,ze śliwkowym kolorem drzew,traw(na moim kompie tak widzę)dodaje szczególnego uroku tym miejscom.
OdpowiedzUsuńMgła...przeklinana przez kierowców,podziwiana przez...fotografów,malarzy...ma jednak w sobie to COŚ...
pozdrawiam nostalgicznie:)
Jak nie ma gór, musi być miasto. Zresztą to szara codzienność. Pozdrawiam :)
UsuńNo to sobie pospacerowałeś we mgle...
OdpowiedzUsuńTaka pogoda wpływa znakomicie na cerę...
Pozdrawiam mgliście, tajemniczo :)
O, to ciekawe, spa w mgle :)
UsuńAle mgłaaaa :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
Pozdrawiam
ale cudny klimat, fajna mgła :)
UsuńPozdrawiam :)
Usuńmgła ma w sobie dużo miękkości
OdpowiedzUsuńMgła dodaje tajemniczości. Trzeba iść dalej i dalej żeby widzieć, co dalej jest. Bardzo ładne zdjęcia. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję, pozdrawiam.
UsuńW Twoim wykonaniu ta mgła jest wyjątkowo piękna :-)
OdpowiedzUsuń...światełko na końcu dróżki, bardzo wymowne:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności zasyłam:)
Jak w tunelu :)
UsuńBardzo ciekawie przedstawiłeś mgłę.
OdpowiedzUsuńMgła jest super, ale wyjątkowo chyba wolę mgłę na błoniach podmiejskich, albo jeszcze lepiej w górach czy na jeziorach.
OdpowiedzUsuńA to już luksus.
UsuńJedyną sytuacją, w której za mgłą nie przepadam, jest jazda samochodem.
OdpowiedzUsuńA fotograficznie wręcz przepadam:)
Aj mgła jak z horrorów, przyznaje była takowa. Ja nie podróżuję autem mi nie przeszkadza .
OdpowiedzUsuńByła i jest, codziennie.
UsuńMiałam wrażenie, że z każdym zdjęciem ta mgła gęstniała ;)
OdpowiedzUsuńJa też lubię mgłę, pod warunkiem, że nie jadę samochodem.
Poza tym uwielbiam. Ma w sobie tyle miękkości i złudne poczucie bezpieczeństwa.
Tak było, w zasadzie rozpętała się ok. 8. i trwała całą dobę.
UsuńZbyszku!
OdpowiedzUsuńMgła też może być fotogeniczna! Przypomina mi to jazdę we mgle ze wsi Brożówka na Mazurach do Ełku. Zoon ę z kuzynką wiozłem do Ełku, bo tam był pocątek wycieczki autokarowej do Wilna. Była nad ranem taka niespodziewana mgła, ze nie dało się jechać. I wycieczka musiała na ans poczekać:)
Dojechaliśmy jak mgła opadła.
POzdraiwam Zbyszka fotografa artystę, pejzażystę koorami pastelowymi.
O tak widze Twoje fotografie.
Vojtek
Wilno w sobotę. Zapraszam na ponowną wycieczkę :) Też pozdrawiam.
UsuńMgła otula, wycisza...
OdpowiedzUsuńA ja nie lubię mgły, dla mnie jest ona przerażająca i przypomina pewien kryminał Stanisława Lema, po którym bardzo się bałam.
OdpowiedzUsuńJedynie prześliczne są te kaczuszki. dlaczego u nas ich nie ma?!
Pozdrawiam.
W parku kaczek jest więcej niż gołębi, są też mewy :) Pozdrawiam.
UsuńMgłę da się lubić, pomimo swojej szarości i odrobiny smutku, który niesie.
OdpowiedzUsuńPS napisałam @ :-)
Witaj Zbyszku!
UsuńSerdecznie dziękuję za pomoc, działa:-)))
Dobrego na nadchodzący weekend!
Miło mi, że mogłem pomóc, polecam się na przyszłość :) Pozdrawiam.
UsuńNie lubię jeździć gdy jest mgła...Ale spacer we mgle, uwielbiam.
OdpowiedzUsuńW tym półroczu raz była mgła, w październikową niedzielę. Trwała dwie, może trzy godziny.
Świetne zdjęcia.
Pozdrawiam
Pozdrawiam :)
UsuńNic nie widzę! Ładnie to namalowałeś. P. :)
OdpowiedzUsuńMagiczny klimat :-)
OdpowiedzUsuńJak z horroru :)
UsuńŁadne zdjecia, a mgła zawsze dodaje uroku miejscom które o to nawet byśmy nie podejrzewali :)
OdpowiedzUsuńJa b. lubię zdjęcia we mgle. Zarówno oglądać, jak i robić. Dodaje ona takiej tajemniczości i wygasza niepotrzebne elementy kadru. Można stworzyć naprawdę niezłe cuda. Pozdrawiam pana z rodzinnych okolic :)
OdpowiedzUsuńPrawda, pozdrawiam :)
Usuń...i jeszcze to co lubię najbardziej..:)))
OdpowiedzUsuń