Ukiel i Sukiel

Dziś post z serii: Życie piękne jest albo Jesteśmy na wczasach. A tak naprawdę będzie o Hiszpanii. Hehe. Ferajna w komplecie, bilety autobusowe w ręku, cztery przystanki na północ i można poczuć się jak w Cala Comte na Ibizie. Żartuję, to Olsztyn jak malowany. Plaża Miejska to największe i najbardziej znane olsztyńskie kąpielisko. Znajduje się ono nad jeziorem Ukiel vel Krzywym, krok od centrum miasta. Na plaży może przebywać ok. 7 tys. osób. Obszerne parkingi pomieszczą nawet tysiąc samochodów, a w pobliżu zlokalizowana jest też pętla autobusów komunikacji miejskiej. Istny raj.
W gwoli wyjaśnienia. W Olsztynie mamy ok. 15 jezior - spór trwa, więc dokładana liczba nie została jeszcze ujawniona i budzi kontrowersje. Zdjęcia ukazują plażę miejską wokół jeziora Ukiel i wszystko to, co na niej jest, a jest wiele. Jezioro Sukiel to mniejszy akwen, prywatny, który w szerszej okazałości wystąpił w tym poście z Komedą w tle. Nazwa Ukiel pochodzi prawdopodobnie od pruskiego słowa auka (=ofiara) lub auksas (=złoto). Po niemiecku jezioro nazywane było Okull See (1924).
Na plaży jak to na plaży, gorąco było strasznie. Na szczęście jest gdzie się schłodzić i co zjeść. Polecam mega burgera w Beatch Bar, do tego frytki w kubełku, zimny lager i widok na piękne panie... Można też rozłożyć kocyk w cieniu i pospać. A najlepsza piaskowa impreza już niebawem - Olsztyn Green Festiwal. Po drugie było jakby pusto, prawda? Nie wiem dlaczego tłumy usuwały się z kadru. Czyżby to efekt mojego mega nieżytu nosa. Raczej tak.
W ogóle, chyba moje lato w tym roku będzie tylko wodno-szuwarowe. Mam jakąś nieodpartą potrzebę plażowania.
Wieczorem wychodzimy na główną prostą, czyli spacer nad jezioro Sukiel. Tu zawsze wybieram las i pobliskie łąki. Nawet w mieście może być sielsko i anielsko. To ścieżki ulicy Olimpijskiej i tereny pomiędzy dwoma jeziorami. Rower wskazany. Ale skąd to kopytko? Na rozległym obszarze pomiędzy Plażą Miejską, Zatoką Miłą a Słoneczną Polaną znajduje się bogata sieć dróg i ścieżek doskonale nadających się na rodzinną rowerową wycieczkę lub spacer. Aby ułatwić zaplanowanie najbardziej dogodnej trasy, a następnie wspomóc orientację w terenie, miasto zapewniło nawet tablice informacyjne.
W Olsztynie polecam: