Wbrew pozorom latem na wsi dzieje się bardzo dużo. Przynajmniej mi dni uciekają przez palce. Tu czas odmierzają wschody i zachody słońca, burze oraz codzienna zwykła krzątanina. Kocham taki stan.
Sianokosy, żniwa, zbieranie ogródkowych plonów. Do tego rowerowe eskapady, kąpiel w jeziorze, karmienie królików i zbieranie grzybów. Czasami ucieczka przed deszczem lub wyjazd do Lidzbarka prawdziwym pekaesem z szalejącymi od wiatru zasłonkami. Tylko tyle i aż tyle. W zasadzie brakuje mi trochę nowoczesnych gadżetów. No, ale za to mam codzienne bocianie klekotanie nad głową, wróble krzyki oraz wszechobecną naturę.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4RIZTT9jBPABSHjK2C3O-LtLSu_EfppFU6Le9ijfK747brDgGWF4KGRjjlyp3kHlu65QVEj7Hc7k8ygvV9vc1oBbCLXvF86DtEsVANuSWxpYRXwjLGzNhdQRr82eamRuw5TL0GZDPVGw/s1600/Warmia,+lato+1.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0XycwRJ_BdlAOvMpwk2d4pZh6ecczYApvVURys3C3m0rfGOnQdOCwX7sMoN1spYCCSEmA42-jsUwqfRqRW-yy9IAuHuv-7kcVO01PlUm96Yu0kgk8m87Jo3KOHS2oZrP5R3BEz0EdkWc/s1600/Warmia,+lato+2.JPG)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijA5P_u57OYDt7DDYgmORXkiFAl_6nh5TVAxVgEcuA1yD42xoZFKBDtju8uKijdyK2emshPGUJadbiU784c1-nHTePAWeRTfJebHXaZWc1AaaBOaEi5jdvyr0WXDoyJYXwjz4nsKKTiHI/s1600/Warmia,+lato+3.JPG)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4Y1F8xR3WxGX-5bCTCEeiDXmZHAozgh42YYUKJEdUUgb64raudQcY5rEhWmFsy8cC-Fk99DzhkaOiFC0VAQffY-SZc7f5IddFwgqIbBFS5gnDU1En_XFoOcPJxBAhyPPZKsm3EuOKXlo/s1600/Warmia%252C+lato+11.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhC2U_8cwl7ykbwXMjrttqFjQjdD2nkjOZkhlBDnXXXQwkFLQDnZI_jlum9o1cVDjQOtDTuKB0w3JIwzzuEEFdFCnoY8p_43OVVqznJnptVObUsQxF1yrbHNYZIpLcLDR3hSd64hbvjuAo/s1600/Warmia,+lato+21.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyI6OoSE-IjZXO7qDEbM71xJByRItfdN6LfKYGWfF_UAu-h8uYnYsIbLmpxmz7wagp8M61QD2q7JxO0_n3t7H2-JlWYBC7p4cNXbKuinQtUtfCppcAVOJiUOEpjEz0RCgEh4QeQmd7oVY/s1600/Warmia,+lato+6.JPG)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvlK9QP8p5FrbWLEo28TtrgAz_XE_ujCEtgFY7ckHG9DuI0KAPoQobgSCyxBvPc95fjdO8Hugm0EdWx94bUupl-aNzhkYumXX2Ff5CsPpKyoWGKV13TvvC9Bra5oMXYBgg5PZqo05yxwk/s1600/Warmia,+lato+7.JPG)
W Dywitach pod Olsztynem trafiłem na zawody balonowe*, jechałem klimatyzowanym kombajnem, jadłem najlepsze na świecie pierogi, a do tego trochę imprezowałem - w plenerze oczywiście. Bo to i Lidzbarskie Wieczory Jazzowe i Kiermas św. Małgorzaty. A kapliczka z Tolnik Wielkich przypomina mi o smaku miodu lipowego w jednym z agroturystycznych gospodarstw. Nie zapomniałem też o spacerach po stoczkowskich łąkach okraszonych cykadami.
W ogródku wszystko rośnie na potęgę. Moje ulubione dynie wyszły już dawno za swój rewir i dumnie rosną na trawniku, por ściga się na centymetry z selerem, słoneczniki poszybowały pod dach, a zielony groszek kąpie się w słońcu wyginając tyczki. Uprawianie warzyw sprawia mi ogromną przyjemność. Jedzenie oczywiście też. Bo kto odmówiłby sobie miski sałaty z rzodkiewką i winegretem lub młodej fasolki szparagowej polanej roztopionym masłem. Do tego pajda chleba na zakwasie i obiad gotowy. Oby lato trwało jak najdłużej!
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnXpdXq_AvniFkGPU8B5L8fE-lE-0oTdiNzrf42E1XpGuMVUoDvYv1GECfwcwLadMlBd-XLJVufYGEEhTwqUdU5kyxK7Y4hb-I5gD3VWedGJt4NdVm2UgpG-AuymMinSLGcDRpoab1n0Y/s1600/Warmia,+lato+12.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5sWtyprYirKm2XiazDPfwRUXmR6W4lbKzsDT3g8oEYE8Jz902BZABxCGh6iOJGimjw5E9hjgaF9O4_vikvgB_FGdfT5mdVDoKrizdwCczngVmMrJpbZ0z0z6NFxiR1QqySYW1uwsYZ1Q/s1600/Warmia,+lato+13.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhZkL8rNORU4vTTTsf8iM-Iqc2vnMX0nUf1ZPkmFuy-w-_qyOhLsM85pTy7FT-t2TADgVxGVDNE24kwndzeo0chp7C_JfcSOfiDYY7ThOrTrGEL__7xD6GFcERrs5-TvAk3J5ktN8Odj0/s1600/Warmia,+lato+14.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqBGB1FK4y4V04a4vS7RRu315X0SV7n4g4uTs8WSXEoY3OgVayjvhpxvrFKuspyBCTRmFXYBF2lpK0MFFDNHBwJM6lacR8g27wHAL8fBqCRM4xKAUVVAsHMhjYLZtRrjEwk34Shz-6KdI/s1600/Warmia,+lato+15.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgL-_myUNBLpZLLqBAuST6b24niKifRviEDnmc-J7b_k_PhKW6xfyDRSxzBAUXfBksvAFfePA2M-fHmIO8Ttgi82Ww1NcnyZ8HLODNmtB4cnlkWfKaBQrK5MCV6cL07qkla7VKB0BlhL5A/s1600/Warmia,+lato+16.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg90mETkn1URut7JZ_4iduAHdlX7LgFz164iHwXsBQLr5FHCcbqVsqNoEqSyCsx7p6auFv9fCK9ECDVCIMk09I2h1Ejus4QB0Be6WLt0d20dNPRhkOTqvnnBwKMaxYDtzNakvzvM7KAW0s/s1600/Warmia,+lato+17.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXmspj3ZVPuQ_LA_or0GjC_bUy9YOy4bnalcWVRmre3hPvVb05v24YYIy5IXK8i-MQ9Vj_4RhG52AAyYB9-c_YuKOGktcMkJPzll8Lagn1gcJ2oWX6O_e5Fmcw2sh1_LlLoHA8TF9gcA0/s1600/Warmia,+lato+18.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6jQeBw0vsHcbc2QVa13KbIhMsHAGamaWZsWWwK_QLuAj7Mq9-D-yUM3WDxCx4cXR3NBWmM6pdPpgjrOYdIDMd_oNNWCZE7FXN7LvgWzbPireZNPFC5pfGybBm9pGTZ3XgtO2502uE3Rg/s1600/Warmia,+lato+19.jpg)
Zdjęć dziś dużo. Ale jak tu nie oprzeć się pasji fotografowania. Przyroda szaleje, wszystko żyje. Temperatury dają się też we znaki i tylko poranki są ożywcze. Może jeszcze mrożona kawa o świcie. A wieczorem zapach maciejki elektryzuje cały taras, wdzierając się powolnymi krokami do domu. Od stawu natomiast czuć przyjemny chłód oraz słychać delikatne muskanie ryb o taflę wody. Jest jeszcze bicie dzwonów, które cichną z każdą upływającą sekundą. Takie jest moje lato w Stoczku. Słonecznego sierpnia!
* Balony widziałem będąc w Dywitach, Dobrym Mieście, Jezioranach oraz o poranku w Olsztynie w ostatni weekend lipca. Towarzyszenie załodze podczas zawodów kosztowało 500 zł. Wolę jednak swoje przyziemne tereny.