belles images... :)
Serce mnie boli,że mnie tam nie ma...
Piekne krajobrazy...Takie pofałdowaqne sa najladniejsze :)
Piękne, piękne, piękne!!!Chyba się rozbeczę. Zwariuję jak bum-cyk-cyk jeśli zostanę tu jeszcze z tydzień...Przepiękne te obrazki.
podpisuję się pod lawinką...przepięknie i jak błogo...aż czuć zapach traw w słońcu i słychać dzwonienie skowronków...eh...a mi klimatyzacja nad głową buczy
thanks for your comment on my blog and in French, I give you the same for a lot of your photograph who are also splendid
Dziękuję za uznanie dla Warmii:)Praca w lipcu to okropność, powinni tego zakazać, natychmiast!!!A już dziś moja mała zdrada Warmii na rzecz Wilna. Wyjazd 5.00. Będzie foto relacja.Pozdrawiam blogerów:)
To rzeczywiście zdrada :)
belles images... :)
OdpowiedzUsuńSerce mnie boli,że mnie tam nie ma...
OdpowiedzUsuńPiekne krajobrazy...
OdpowiedzUsuńTakie pofałdowaqne sa najladniejsze :)
Piękne, piękne, piękne!!!
OdpowiedzUsuńChyba się rozbeczę. Zwariuję jak bum-cyk-cyk jeśli zostanę tu jeszcze z tydzień...
Przepiękne te obrazki.
podpisuję się pod lawinką...przepięknie i jak błogo...aż czuć zapach traw w słońcu i słychać dzwonienie skowronków...eh...
OdpowiedzUsuńa mi klimatyzacja nad głową buczy
thanks for your comment on my blog and in French, I give you the same for a lot of your photograph who are also splendid
OdpowiedzUsuńDziękuję za uznanie dla Warmii:)
OdpowiedzUsuńPraca w lipcu to okropność, powinni tego zakazać, natychmiast!!!
A już dziś moja mała zdrada Warmii na rzecz Wilna. Wyjazd 5.00. Będzie foto relacja.
Pozdrawiam blogerów:)
To rzeczywiście zdrada :)
OdpowiedzUsuń