Zacząłem od rozesłania e-maili wśród znajomych, moja szkoła też uczestniczy w zbieraniu książek. Wszystko, aby uratować spaloną bibliotekę w Kobułtach koło Biskupca. W czasie pożaru zniszczeniu uległ prawie cały księgozbiór, udało się ocalić tylko te książki, które akurat czytelnicy mieli w domu. Ja wiem, ile znaczy biblioteka w małej wsi, ile znaczy szkoła czy świetlica. To prawdziwe centrum życia dla tych ludzi. Bibliotece należy pomóc.Książki można przekazywać do olsztyńskich filii Miejskiej Biblioteki Publicznej oraz biblioteki w Biskupcu.
Oj, szkoda biblioteki. Trzeba pomóc!
OdpowiedzUsuńZe swojej nie uszczknę ni tomu - zbyt jest mi bliska, ale myślę o datku pieniężnym, lub zamówieniu czegoś na Allegro lub w innym tego typu serwisie.
OdpowiedzUsuńJa swoją bibliotekę już zubożyłem przekazując książki do szkół litewskich, ale coś zawsze znajdę.
OdpowiedzUsuńMakroman, Manitou - trzeba pomóc! - z tym Allegro to świetny pomysł, chyba też skorzystam.
Pozdrawiam serdecznie
Z. K.
A ja mam jeszcze sporo ksiazek i lektur, z ktorymi nie mam co po przeprowadzce zrobic, chetnie pomoge, jaki adres bilblioteki?
OdpowiedzUsuńGdzie go znalezc?
Juz wygooglowalam adres zostawiam tutaj moze ktos jeszcze zechce pomoc:
OdpowiedzUsuńMiejska Biblioteka Publiczna w Biskupcu
Al. Niepodleglosci 3
11-300 BISKUPIEC
z dopiskiem:
dla spalonej bliblioteki w KOBUŁTACH
Ja też skorzystam z allegro, zapłacę i podam adres biblioteki, szkoda tych komputerów i książek. p.
OdpowiedzUsuńpodam adres strony do biblioteki;
http://bibliotekabiskupiec.blogspot.com/p/filia-w-kobutach.html
albo
http://bibliotekabiskupiec.blogspot.com/
szczytny cel...
OdpowiedzUsuńDzięki za podpowiedź o Allegro. Też tak zrobię.
OdpowiedzUsuńW imieniu biblioteki dziękuję. Wiedziałem, że na Was zawsze można liczyć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Z. K.