Filharmonia Warmińsko-Mazurska im. Feliksa Nowowiejskiego w Olsztynie
Z opisywaniem chmur
musiałabym się bardzo śpieszyć -
już po ułamku chwili
przestają być te, zaczynają być inne.
Ich właściwością jest
nie powtarzać się nigdy
w kształtach, odcieniach, pozach i układzie.
Nie obciążone pamięcią o niczym,
unoszą się bez trudu nad faktami. (...)Nie mają obowiązku razem z nami ginąć.
Nie muszą być widziane, żeby płynąć.W. Szymborska, Chmury, t.Widok z ziarnkiem piasku
.jpg)
To moje widoki. To moje 9. piętro. W życiu naprawdę niewiele potrzeba do szczęścia.
PSWymęczył mnie ten tydzień, przyznaję. Szkolne fanaberie, trudna młodzież, rodzinne dylematy, lifting łazienki. Uciekam. To będzie weekend blogerów. Ciekawa impreza, w której będę uczestniczył po raz drugi (edycja 2011). Wśród prelegentów m.in.: Czubaszek, Hatalska, Jaruzelska, Zawadzka, Godzic, Krejtz. Będą też wykłady, warsztaty i integracja. Tym razem wszystko odbędzie się na stadionie PGE Arena. Relację z BFG 2012 przewiduję dopiero w środę. A dziś. Nauczyłem się publikować przez telefon, pośpiech Żuławy mknie jak szalony, w przedziale dwie zakonnice i chyba usnę bez kawy. Za oknem obłe warmińskie pola, w przestworzach klucz gęsi, w uszach Lykke Li. Czasami potrzebuję takiego oderwania od rzeczywistości. Zatem do zobaczenia w Gdańsku.
Tematycznie: Burzowy Olsztyn i inne uzależnienia | Olsztyn kocham, moją Amerykę | Ratusz w Olsztynie
Śliczne, śliczne te chmury, czasami groźnie wyglądają, ale czasami dla oka przyjemność sprawiają. A u mnie też bywają tak pięknechmury... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
:) Pozdrawiam
UsuńPierwsze zdjęcie BOMBA :) Natura najlepszym architektem , Ty to zobaczyłeś, fajnie .
OdpowiedzUsuńLubię takie odbicia. Niestety Olsztyn nie obfituje w taką nowoczesną architekturę.
UsuńWidok z okien domu niesamowity! Zatopiony w chmurach, daleko od trosk, to rzeczywiście niewiele do szczęścia potrzeba, choć życzę Ci, żebyś jak najwięcej tych chwil znalazł tu, wokół siebie.
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu życzę i wielu wrażeń, z nadzieją, że o nich napiszesz i nam pokażesz.
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za życzenia. Wrażenia przedstawię jutro. Pozdrawiam
UsuńChmury mają to "coś" w sobie,coś z fantastycznego tła dla miasta...Bez nich straciłyby dużo ze swej urody...Poza tym,patrząc na chmury...człek się zamyśla,niekiedy marzy,a niekiedy podziwia po prostu...same chmury,ich niesamowite kształty...
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia...:)
Pozdrawiam refleksyjnie...
te widoki z 9 piętra...chyba to zrobiłeś wczesnym rankiem,ale może się mylę...piękne...
UsuńWiększość zdjęć jest popołudniowych, ale zdarza się, że nie śpię też o świcie :) Chmury to niesamowite stwory. Pozdrawiam
Usuńale fajne chmurki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Niezwykłe są jesienne chmury, gęste, ciężkie, ogromne i małe, tajemnicze... odbijają się w lustrze wody i w oknach... Też je fotografuję :)*
OdpowiedzUsuńNiewiele trzeba do szczęścia... Przekonałeś mnie, że to twoje hasło.
OdpowiedzUsuńAle myślę teraz o czymś włoskim na kolację, to dopiero będzie szczęście :)
UsuńCzad. Z reguły usuwam zdjęcia chmur które sam zrobię bo zawsze coś mi w nich nie pasuje... I tym sposobem dorobiłem się chyba raptem jednej chmurowej fotki ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na wyżyny.
UsuńMoim skromnym zdaniem to są zjawiskowe chmury.
OdpowiedzUsuńMuszę ci przyznać ,e wszystkie zdjęcia są extra, ale te pierwsze najlepsze :-)
OdpowiedzUsuńWszystkie zdjęcia są bardzo fajne. :)
OdpowiedzUsuńZbyszku!
OdpowiedzUsuńFantastyczne chmury!
Przepiękne zdjęcia.
Uwielbiam leżeć na trawie i patrzeć na niebo!
Super sprawa.
Powodzenia w Gdańsku!!!!!!
Pozdrawiam
Pozdrawiam :)
UsuńNie byłem w Gdańsku, ale oglądałem relacje online.
OdpowiedzUsuńChmurki dodają wiele. Albo potrafią zabrać i zanudzić resztę zdjęcia. Ale nie te - super!
OdpowiedzUsuńNo wiesz:) chmurki są zawsze cool !!!
UsuńMiasta nic nie przytłoczy, żadna to przestrzeń. Dlatego wybieram niebo :)
UsuńUwielbiam ogladac chmury z okien samolotu...
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
Chmury to wdzięczny temat i niepowtarzalny.
OdpowiedzUsuńJak tam na Blog Forum?
wczoraj usiłowałam coś podpatrzeć, ale albo był nudny wykład, albo przerwa;(
Nudne wykłady też się zdarzały. Jutro napiszę więcej.
UsuńPatrz na te chmury, co się kłębią w niebie,
OdpowiedzUsuńSiostrzyce burz, niepogody!
Ileż w nich wichru, walki, męk, szału,
Pędu, wolności, swobody!
ot. cytat z Leopolda Staffa; a filharmonia i chmury wspaniałe współbrzmienie!
Powodzenia w pokonywaniu trywialności i obowiązków dnia codziennego!
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńPiękny cytat. Dziękuję za przypomnienie Staffa. Wzajemnie. Pozdrawiam
UsuńW widokach jakie serwuje nam natura, a zwłaszcza w kolorach nieba o wschodzie lub zachodzie słońca albo we mgle, jest jakaś poezja, jakaś magia. Trudno oczy oderwać. Człowiek patrzy i dusza mu się śmieje :)
OdpowiedzUsuńNatura to niepowtarzalny architekt, zawsze to powtarzam :)
UsuńW niedzielnym "Szkle kontaktowym" pani Maria Czubaszek mówiła o tym spotkaniu blogowiczów.
OdpowiedzUsuńI znowu mogłabym się posłużyć cytatami z "Pana Tadeusza", gdy Tadeusz opowiada Hrabiemu o nudnym niebie włoskim i przeciwstawia je naszemu bogatemu i zmieniającemu się niebu.
Serdecznie pozdrawiam.
Czubaszek to świetna osoba, nietuzinkowa i nie zraża mnie nawet jej wyznanie z młodości :)
UsuńTo ja sobie ten cytat przypomnę przed snem.
Pozdrawiam, Anno.
Przyszłam popatrzeć przed snem na te piękne chmury. najdłużej zatrzymałam wzrok na ostatnim zdjęciu... śliczne kolory
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Miło mi, pozdrawiam :)
UsuńUwielbiam ten wiersz Szymborskiej.
OdpowiedzUsuńOdbicie w filharmonii podoba mi się najbardziej! Ale mam też słabość do widoków z Twojego okna, bo sama widzę od siebie tylko skrawek nieba.
A chmury płyną, płyną...
Serdeczności dla Ciebie.
Mam słabość do chmur. Gdy byłam mała chciałam mieszkać na chmurze. Twoje zdjęcia czarowne. Mam nadzieję, że wrażenia z blogowej imprezy mocno pozytywne:).
OdpowiedzUsuńZbyszku, proszę podaj mi maila, to pdf prześlę. Pamiętam. Pisałam Ci komentarz pod postem, ale wyświetliło, że musi pójść do zatwierdzenia. Nie wiem, czy to cyfrowy lapsus, czy co. W każdym razie, gdyby tamten komentarz zginął w cyfrowym niebie, to umieszczam jeszcze tutaj :).
OdpowiedzUsuńJuż pędzę do Ciebie, pewnie coś namieszałem, ale sam jeszcze nie wiem co? Pozdrawiam :)
UsuńChmury to ja zawsze bardzo...
OdpowiedzUsuń