Warmiński Jarmark Świąteczny
Olsztyn, starówka i coroczny jarmark świąteczny. Atrakcje - Ogród Rzeźb Lodowych na Targu Rybnym, czyli lodowa wieża Eiffla, Statua Wolności, Łuk Triumfalny i krzywa wieża z Pizy. Osobiście wspiąłem się i zjechałem po Wielkim Murze Chińskim. Do Olsztyna przybył też Mikołaj, święty, z Rovaniemi. I nie dziwcie się, bo Polska jest na trzecim miejscu wśród państw europejskich pod względem liczby listów wysyłanych do Świętego Mikołaja.
Jak zawsze rozstawiono świąteczne kramy z ręcznie robionymi ozdobami choinkowymi, swojskim pieczywem, wędlinami i
ciastami, karuzelę wiedeńską, a całość ozdobiły kolorowe iluminacje.
W tym roku nie zabrakło choinek. Jest ta przy ratuszu, na Starym Mieście, ozdobiona przez dzieci przy Domu Gazety Olsztyńskiej oraz wykonana z bibliotecznych szafek na uniwersyteckiej czytelni. Nawet baby pruskie odnalazły się w tym świątecznym rozgardiaszu. Zatem, niech żyją święta!
Warmiński Jarmark Świąteczny potrwa do niedzieli, będzie kosztował 350 tys. zł.
Krok po kroku, krok po kroczku
Najpiękniejsze w całym roczku
Idą święta, idą święta.
sł. Piotr Bukartyk
W tym roku nasze miasteczko postawiło na komercję. Kto da więcej ten ma stoisko. Więc nie ma nikogo z naszego regionu. Albo dorabiamy obcych albo bojkotujemy. Ja poczekam na przyszły rok w tym roku nie odwiedzę jarmarku. Chociaż rzeźby ładniejsze niż w tamtym roku, tylko co one maja wspólnego z Warmią.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie narzekajmy. Nie jest źle.
UsuńMoże i tak ale pieniądze te mozna wydać np na drogi a nie na lód i światło.
UsuńI teraz wszystko zabrała odwilż to marnotrawienie publicznej kasy ktora i tak nie promuje miasta.
a jest jeszcze list mieszkanki starego miasta ktora skarży się na jarmark: "Od kilku dni trwają przygotowania do świątecznego jarmarku. I nie ma w tym nic złego, w ręcz przeciwnie, ale gdyby ktoś pomyślał o mieszkańcach starówki, to byłoby miło. W ramach dekoracji kamienic umieszczono na ich ścianach kolorowe reflektory (mojemu budynkowi przypadł w udziale czerwony). Efekt jest taki, że drugą noc mam w oknie czerwoną poświatę. Jeśli te reflektory będą tylko na czas jarmarku, to jeszcze sprawa nie najgorsza, gorzej jak na cały okres "świąteczny". Oczywiście nikomu nawet nie przyszło go głowy, że może ktoś, kto tu mieszka nie będzie zachwycony."
Usuńjak widac to same negatywy.
Chyba taki urok mieszkania na starówce. Mi przeszkadza neon świecący w moje okno, trzeba z tym żyć.
UsuńOj, idą, idą te święta już nie takimi małymi kroczkami, ale wielkimi krokami ;-)
OdpowiedzUsuńPiękne rzeźby lodowe, u nas nie było takich spektakularnych.
Lubię te jarmarki, to taka jaśniejsza i weselsza strona świątecznych przygotowań.
Pięknego weekendu Ci życzę :-)
To prawda, jest weselej. Wszystkiego dobrego.
UsuńJakie piękne rzeźby lodowe i to tak blisko ode mnie :-)
OdpowiedzUsuńA może tak baby pruskie by pomogły Mikołajowi, obawiam się, że jak tyle listów napisanych - adresat może mieć kłopoty z przybyciem na czas.
OdpowiedzUsuńRzeźby lodowe niesamowite! Atmosfera jarmarków zawsze optymistyczna.
Dziękuję:)Pozdrawiam:)
P.S. make out przy skrzyżowaniu. Na pewno cieplej:)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńA dzieci piszą i piszą...
UsuńMiłość ogrzewa w takie dni :)
Pozdrawiam
Ręczne robótki to ja zawsze podziwiam. A do tego miasto z wieczora pławi się w kolorach - pięknie jest!
OdpowiedzUsuńJak drażni mnie sztucznie podsycana świąteczna atmosfera - mam na mysli media i producentów - tak zdjęcia lubię;)
OdpowiedzUsuńPodpisuję się. Sztuczna otoczka, promocje - na ludzi wszystko działa.
UsuńTyle że na jednych pozytywnie, na drugich 'wprost przeciwnie'...
UsuńLodowe rzeźby...PIĘKNE! Chętnie ustawiłabym kilka w moim ogrodzie ;)
OdpowiedzUsuńMikołaje ustawione dookoła choiny też super...i karuzela i budki,lubię cały ten świąteczny wystrój miast i miasteczek.
Pozdrawiam.
:)
UsuńW takiej scenerii warto fotografować. Kolory wręcz niesamowite.
OdpowiedzUsuńPodziwiam tych lodowych rzeźbiarzy, bo ich precyzja jest niesamowita. Nawet sobie nie wyobrażam, aby wyrzeźbić miniaturę wieży Eiffla. Dlaczego nikt Cię nie sfotografował, jak zjeżdżałeś z Muru Chińskiego. Chętnie bym to zobaczyła;)
Pozdrawiam.
No właśnie zdjęcie jest, ale jego atrakcyjność pozwala tylko na oglądanie w zaciszu domowym. Po mnie zjeżdżały już tylko dzieciaki :) Pozdrawiam
Usuńwow, jestem pod wrażeniem tych rzeźb lodowych. Kiedyś widzialam podobne w Holandii, fajnie, że taka inicjatywa przybyła też do Olsztyna :)
OdpowiedzUsuńPięknie i nastrojowo :)
OdpowiedzUsuńwprowadziłeś Zbyszku w nastrój przedświąteczny,nastrojowe zdjęcia...lubię te przystrojone uliczki,kramy...a rzeźby lodowe są śliczne.Zjechałeś z Muru Chińskiego?haha,to na pewno dosc dłuuuugo zjeżdżałeś.Mur powinien swoją długość mieć...:P)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam miło:)
To była namiastka zjazdu :) Chociaż niektórzy ustawiali sie kilka razy. Pozdrawiam
Usuńrewelacja!!!! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Rzeźby z lodu cudowne..........kilka lat temu miałam okazje też podobne podziwiać.U nas nic takiego nie ma a szkoda.
OdpowiedzUsuńHej Zbyszku!
OdpowiedzUsuńFantastycznie to obfotografowałeś! U nas w Warszawie tez taki kiermasz jest! I bardzo dobrze. Atmosfera i folklor dużo tam lepszy niż w centrach handlowych. Ślinka cieknie jak na te wyroby się spogląda:)
Smacznego!
Pozdrawiam ze 100licy tez z kiermaszami:)
Ale ceny zabójcze tych pyszności. Chociaż kolejki były. Pozdrawiam
UsuńW Gdansku mamy takze Swiateczny Jarmark...i taki jarmark jest blizszy sercu od tego co dzieje sie w wielkich centrach hadlowych.
OdpowiedzUsuńZapraszam do odebrania nominacji na Blog 2012
Serdecznosci
Judith
Już pędzę, dziękuję. Pozdrawiam
UsuńCuda niesamowite cuda!
OdpowiedzUsuńchce taki Jarmark zamiast silesii... (hehe te marzenia)
:)
UsuńŚwietna fotorelacja!...rzeźby z lodu mnie zauroczyły...są piękne!!!
OdpowiedzUsuńSerdeczności:)
Przepięknie jak co roku :) Jeszcze jakby śniegu trochę popadało to już byłoby idealnie.
OdpowiedzUsuńOj, idą święta szybkimi kroczkami.
OdpowiedzUsuńZachwycają nasze miasta, a teraz w okresie świątecznym szczególnie.
Rozkoszuję się takimi widokami.
Piękne.
Ślę pozdrowienia.
Chyba miasta zaczynają prześcigać się w takich jarmarkach. Jest kolorowo, świątecznie, tylko pieniędzy idzie na to sporo. Ale wiadomo, zawsze będą zwolennicy i przeciwnicy.
UsuńPozdrawiam
Rzeźby są fantastyczne. Podziwiam tych, co pracują w takim zimnym materiale :). Zdjęcia robione wieczorem z Jarmarku są świetne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo prawdziwi mistrzowie. Dziękuję, pozdrawiam.
UsuńRzeczywiście święta bardzo szybko się zbliżają. A rzeźby wspaniałe.
OdpowiedzUsuńCudeńka tam masz, a te lodowe rzeźby - dzieła sztuki, jak szkoda, że się rozpłyną...
OdpowiedzUsuńRadosnych Świąt, Zbyszku :)
Idzie odwilż. Szkoda, bo mogłyby postać do lutego. Wszystkiego dobrego :)
UsuńOczywiście świetna relacja i ciepły klimat. Pozdrawiam.Marcin.
OdpowiedzUsuńWitam...., lodowe cudeńka i taki miły przedświąteczny nastrój..., pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
UsuńAle fajnie, szkoda, że w Bydgoszczy nie ma takich atrakcji :(
OdpowiedzUsuńBajecznie. Spacer w takim klimacie musi być przyjemny.
OdpowiedzUsuń