Olsztyn – miasto na Warmii | #warmińskiewakacje

Rozpoczynamy cykl #warmińskiewakacje. Zaplanowałem serię postów, które ukierunkują Was na wakacje spędzone na Warmii. Już chyba wiecie, że region ten to lasy, jeziora, zamki, kościoły i kapliczki. Tu wypoczniecie i naładujecie siły na kolejne miesiące zdalnej edukacji. Obym się mylił z tym ostatnim planem. Zatem zapraszam na Warmię. Dziś Olsztyn, stolica województwa warmińsko-mazurskiego, miasto kilkunastu jezior, lasu w granicach miejskich, dwóch ratuszy, tu Kopernik spędził 40 lat swojego życia, a posągi bab pruskich opanowały starówkę.
1. Jezioro Ukiel vel Krzywe, plaża miejska
Ukiel vel Krzywe jest największym jeziorem w Olsztynie, znajdują się przy nim ośrodki wypoczynkowe, przystanie żeglarskie, kajakowe oraz plaża miejska. Gdy spojrzymy na jego kształt, to okaże się, że jest również najbardziej pokrzywione – stąd zwyczajowa nazwa akwenu – Krzywe. Spacer zaczynamy od strony Słonecznej Polany, przez przesmyk zwany Lwią Paszczą, Zatokę Miłą, a skończymy na plaży miejskiej. Wszak jesteśmy w mieście 15. jezior i mamy gdzie moczyć nogi.
Olsztyńskie jeziora o zachodzie słońca? Dlaczego nie.
Słoneczna Polana to główna miejska przystań nad jeziorem Ukiel. Leży w zachodniej zatoczce olsztyńskiego akwenu, stanowiąc centrum sportu i rekreacji żeglarskiej. Natomiast wąski przesmyk powyżej to cieśnina o kwiecistej nazwie Lwia Paszcza. To niestrzeżona, niewielka plaża nad jeziorem Krzywym. Miejsce wyjątkowe ze względu na głębokość wody.
2. Park Centralny
Park Centralny w Olsztynie ma powierzchnię ok. 13 ha. Jego przestrzeń zaprojektowano w stylu angielskim. Park położony jest w centralnej części miasta Olsztyna, wzdłuż rzeki Łyny. W parku znajdują się ścieżki spacerowe i trasy rowerowe, cztery mostki przez Łynę, mały plac amfiteatralny z zadaszeniem, dziecięcy plac bezpiecznych zabaw, wyposażony w elementy małej architektury rekreacyjnej, przystań kajakowa oraz zadaszone altany.
W centralnej części parku umiejscowiona została eliptyczna fontanna ze specjalnym nocnym podświetleniem. W niej zainstalowano kilkutonowe półkule, częściowo zanurzone w wodzie, które symbolizują układ słoneczny, co nawiązuje do olsztyńskiej działalności Mikołaja Kopernika.
W Parku Centralnym, w zabytkowym Tartaku Raphaelsohnów działa „Muzeum Nowoczesności”. W zrewitalizowanym budynku, stanowiącym pozostałość po dawnej dzielnicy przemysłowej, oglądamy ekspozycje dokumentujące rozwój cywilizacyjny stolicy Warmii i Mazur i rys społeczny miasta. Przybliżają życie ich mieszkańców na przełomie XIX i XX w. i kształtowanie się ówczesnej przedsiębiorczości czy sposobów komunikowania się pomiędzy ludźmi. Wśród eksponatów są m.in. pochodząca z początku XX w. kabina windy osobowej czy księga adresowa przemysłu i handlu na rok 1916. Obraz dawnego Olsztyna doskonale oddają archiwalne fotografie, pośród nich bogata galeria portretów olsztynian.
3. Spacer wokół jeziora Długiego
Jezioro Długie położone jest w zachodniej części Olsztyna, w dorzeczu Łyny. Ma sztuczne połączenie z jeziorem Czarnym i Ukiel. Jego północna część jest zalesiona, na wschód od północnej zatoki jeziora znajduje się rezerwat Mszar, w części południowej – zabudowania. Wydłużony zbiornik rozciąga się na ponad 1,5 km, zajmuje prawie 27 ha, a w najgłębszym miejscu sięga 17 m.
Las Miejski, o którym już wspominałem, zobacz: Olsztyn, Egon, filmy, zajmuje powierzchnię 1054 ha i posiada dwa rezerwaty torfowiskowe – Redykajny i Mszar. Ze względu na swoje walory przyrodnicze zostały one objęte ochroną już w 1907 roku, co prawnie potwierdziły władze polskie w latach powojennych. W rezerwatach występują niezwykle rzadkie gatunki mchu oraz różne bagienne rośliny. Obszar rezerwatu Mszar ukształtował się w miejscu dawnego jeziora. 
Od lat 50. XX w. ścieki degradowały jezioro Długie, aż po 20 latach stało się najbardziej zanieczyszczonym w mieście. Pierwsze próby ratunku w latach 80. zakończyły się fiaskiem. Potem za rekultywację zbiornika wzięli się naukowcy z ówczesnej Akademii Rolniczo-Technicznej. Przez 10 lat wtłaczali do wody powietrze, a później wprowadzili środki strącające nadmiar fosforu. Dzięki tym wysiłkom do jeziora wróciło życie.
4. Olsztyńskie Stare Miasto
Na olsztyńskiej starówce, oprócz zamku, Wysoka Brama z XV w. oraz odsłonięte przez archeologów fundamenty bramy z XIV w., fragmenty murów obronnych z XIV-XV w., XIV-wieczna katedra pw. św. Jakuba (bazylika mniejsza), Stary Ratusz (wzniesiony w XV w., rozbudowany w latach 1623–1624), Dom Burmistrza z gotyckimi arkadami z XV w., Rynek Starego Miasta z zabudową, neogotycki kościół ewangelicko-augsburski z XIX w., park zamkowy rozciągający się na obszarze dawnej fosy.
Budynek Starego Ratusza i piękne ośle grzbiety. Ratusz został zbudowany w XIV wieku i był siedzibą władz miejskich do 1915 roku. W 2003 roku z okazji 650-lecia miasta budynek przeszedł kapitalny remont. Na zdjęciach parter i zachowane fragmenty dekoracji gotyckich. Okienko wagi miejskiej to pozostałość po hali targowej. W szczycie wschodnim znajduje się triada portalowo-okienna. Środkowy portal z podwójnym gotyckim oślim grzbietem i pojedynczym łukiem odcinkowym to dawne wejście na parter ratusza. Drzwi po prawej stronie prowadziły do klatki schodowej na piętro, a lewe okno doświetlało halę targową.
Miasto to wielka galeria sztuki. Może Olsztyn nie posiada dzieł w stylu chicagowskiego Cloud Gate Anisha Kapoora czy znakomitych londyńskich murali, ale zawsze można nacieszyć oko staromiejskimi sgraffito lub pracami uczniów olsztyńskiego plastyka. Są też peerelowskie rzeźby, pomniki, tworzone w ukryciu murale, baby pruskie i cała reszta designu ulokowanego w przestrzeni publicznej. Wystarczy tylko uważnie rozglądać się dookoła.
Olsztyńskie Stare Miasto posiada znakomitą galerię, którą stworzyli doskonali olsztyńscy plastycy: Andrzej Samulowski, Hieronim Skurpski, Eugeniusz Kochanowski, Henryk Oszczakiewicz, Bolesław Wolski, Maria Szymańska. Wystarczy tylko rozejrzeć się uważnie, by zobaczyć sgraffita ukazujące zajęcia ludowe, warmińskich działaczy czy  abstrakcje geometryczne.
Sgraffita ukazujące postacie kobiet i mężczyzny w strojach ludowych. Autorem pracy jest Bolesław Wolski, który na czterech scenach ukazał pary w strojach charakterystycznych dla swojej epoki. Widzimy parę ze średniowiecza, panią i pana w strojach renesansowych, szlachciankę i szlachcica w strojach sarmackich oraz zwiewną parę romantyków. A na pierwszym zdjęciu płaskorzeźbiona syrenka z imponujących rozmiarów rybą na uniesionych ramionach – dzieło Ryszarda Wachowskiego, które zostało wkomponowane w podcienia jednej z kamieniczek. W latach 70. ukazały się dwa zbiory bajek autorstwa Ireny Kwinto inspirowane legendami z Warmii i Mazur. Wiele legend nawiązuje do rzek i jezior, które wyróżniają przyrodę naszego regionu. Jest tam również opowieść o tym jak powstała Łyna. Być może także płaskorzeźba Ryszarda Wachowskiego nawiązuje do lokalnych legend i podań.
5. Zamek Kapituły Warmińskiej, Muzeum Warmii i Mazur
Zamek Kapituły Warmińskiej w Olsztynie wybudowano w połowie XIV wieku. Kapituła była jego właścicielem do 1772 r. Zamek pełnił funkcje obronne oraz był siedzibą min. administratora dóbr kapituły. Najsławniejszym jego mieszkańcem był Mikołaj Kopernik, który przebywał w nim w latach 1516–1521.
Na jednej ze ścian zachowała się oryginalna tablica astronomiczna Kopernika. W dawnym refektarzu oraz komnacie administratora znajdują się unikalne sklepienia kryształowe datowane na ok. 1520 rok.
Mikołaj Kopernik mieszkał w północno-wschodnim skrzydle zamku, w dużej komnacie, z której okien rozciągał się widok na Łynę i młyn zamkowy oraz na dziedziniec, jedne drzwi zaś prowadziły na krużganek, a drugie do komnaty urzędowej. Kopernik napisał tu swą rozprawę o monecie, tu dokonywał obserwacji ruchu planet, a na krużganku sporządził tablicę umożliwiającą mu śledzenie wiosennych i jesiennych zrównań dnia z nocą. Tablica ta jest po dziś dzień zachowaną pamiątką po Koperniku.
Obecnie w zamku mieści się Muzeum Warmii i Mazur ze stałą wystawą kopernikowską, która zlokalizowana jest w dwóch pomieszczeniach: w krużganku i sali będącej niegdyś prywatnym mieszkaniem administratora.
#warmińskiewakacje

Szlaki piesze i rowerowe. Coś dla aktywnych.
Szlak żółty im. Piotra Diermowa – ma 10,3 km długości i rozpoczyna się przy pętli autobusowej w Jakubowie. Trasa okrąża Stadion Leśny i leśnymi drogami dochodzi do rozlewiska Łyny i Wadąga. Zbiornik powstał po wybudowaniu tutaj w 1907 r. wciąż działającej elektrowni wodnej „Łyna”, która zasiliła w prąd miasto i pierwsze olsztyńskie tramwaje. Następnie wiedzie w kierunku Brąswałdu i wraca do rzeki Wadąg, aby biec wzdłuż niej krętą ścieżką. Na przeciwległym brzegu rzeki znajduje się głaz, upamiętniający śmierć szeregowego Piotra Diernowa. Szlak kończy się przy pętli autobusowej, przed Szpitalem Pulmologicznym.
Szlak niebieski Spacerowy – ma 4 km długości i jest najkrótszym z olsztyńskich szlaków pieszych. Rozpoczyna się przy skrzyżowaniu ulic Bałtyckiej i Leśnej, a dalej prowadzi wzdłuż brzegów jeziora Długiego, by przy drewnianym moście wejść na teren Lasu Miejskiego. Następnie docieramy nim do Łyny i nad jej brzegiem wędrujemy to Mostu Smętka. Później mijamy leśny park linowy oraz pomost widokowy. Dalej szlak prowadzi do Jakubowa i kończy się przy pętli autobusowej.
Szlak czarny im. Alojzego Śliwy – ma 18,5 km długości i rozpoczyna się przy Wysokiej Bramie. Następnie wraz ze szlakiem czerwonym prowadzi do granicy lasu, za byłymi koszarami. Po przebyciu około 1,5 km szlak zbacza w lewo. Później przy trasie biegnącej częściowo nad rzeką Łyną znajdują się miejsca odpoczynku. Szlak kończy się na Dajtkach, za Centrum Rekreacyjno-Sportowym Ukiel. Temu szlakowi pieszemu w Olsztynie patronuje Alojzy Śliwa (1885-1969), warmiński poeta, prozaik, publicysta i działacz społeczny.  

Szlak czerwony Kopernikowski – ma 5,3 km. Rozpoczyna się przy Wysokiej Bramie, następnie wiedzie przez park poniżej zamku, dalej pod wiaduktami kolejowymi dochodzi do granicy Lasu Miejskiego. Tutaj trasa prowadzi wzdłuż Łyny, płynącej w głębokim wąwozie. Ten odcinek szlaku kończy się przy elektrowni wodnej. Jeśli ktoś ma ochotę na dłuższą wędrówkę może minąć granicę miasta i iść dalej do Brąswałdu, Lidzbarka Warmińskiego, Fromborka, Elbląga, a nawet Torunia!

Szlak Gościniec Niborski – ta 50-kilometrowa trasa prawie w całości prowadzi oryginalną, średniowieczną drogą. Warto dodać, że miejscami na trakcie zachował się autentyczny, średniowieczny bruk. Współcześnie szlak rowerowy wiedzie z Olsztyna do Napiwody, gdzie łączy się z traktem biskupim z Bałd. Dalej prowadzi do Nidzicy, która w gwarze nazywana była właśnie Niborkiem.
Szlak czarny do wsi Babięty – szlak ma 62 kilometry długości, prowadzi wygodnymi drogami, a pokonując go z Pojezierza Olsztyńskiego przez Pojezierze Mrągowskie dojedziemy aż do bram Krainy Wielkich Jezior Mazurskich. Na trasie mijamy wiele ciekawych zabytków – zarówno skaranych, jak i techniki. Dotrzeć do Babięt, które leżą na cenionym w Europie szlaku kajakowym rzeki Krutyni.
Szlak czerwony do Łajsu – to 21-kilometrowa trasa, która prowadzi zarówno drogami asfaltowymi, jak i gruntowymi. Po drodze można liczyć na wspaniałe widoki i bogata roślinność Puszczy Napiwodzko-Ramuckiej. Szlak kończy się w Łajsie – wsi leżącej między jeziorami Łajskim i Kośno – będącym historyczną granicą między Warmią a Mazurami.
Szlak czerwony do Starych Jabłonek – ta trasa liczy sobie 41 kilometrów długości. Na szlaku znajdziemy Gietrzwałd. Trasa wiedzie częścią Lasów Kudypskich oraz Lasami Taborskimi, które słyną z wyjątkowej sosny taborskiej. Szlak kończy się w Starych Jabłonkach słynących z siatkówki plażowej.
Szlak żółty do Zgniłochy – trasa ma około 24 kilometry i zaczyna się na południowym skraju Olsztyna, przy na osiedlu Jaroty. Po drodze wsie Butryny i Zgniłocha oraz jezioro Gim.
Szlak żółty JADĘ, NIE TANKUJĘ - rozpoczyna się w centrum miasta na ścieżce rowerowej al. Schumanna, przy rondzie Ofiar Katastrofy Smoleńskiej – długość trasy w jedną stronę to 10 kilometrów. Szlak prowadzi przez Gronity do Kudyp i wyjątkowego w skali kraju leśnego arboretum. Cała trasa wiedzie wydzielonymi drogami rowerowymi. Szlak wytyczono z inicjatywy Miejskiego Zespołu Przeciwdziałania i Terapii Uzależnień w Olsztynie, który jest organizatorem kampanii „JAdę, NIE TANKUJĘ”.