Czerwcowy poranek w Elblągu

Długo zastanawiałem się jak przedstawić Elbląg. W końcu to ani Warmia, ani Mazury. Polubiłem Żuławy i powiem jedno, chciałbym zamieszkać w jednej z elbląskich kamieniczek - mają niepowtarzalny klimat. Samo miasto wydaje się być zadbanym, spokojnym i poukładanym - a to ważne, bo np. Olsztyn, wg Stowarzyszenia Miasto Moje, a w nim, ma najbrzydszą reklamę w Polsce. Zapewne na jednym poście się nie skończy, gdyż udało mi się w przerwie zaplanowanego szkolenia sfotografować małe co nieco. Zatem zapraszam do Elbląga.
A w Elblągu: Piekarczyk, który obronił miasto przed atakiem Krzyżaków, Brama Targowa - XIV-wieczna budowla stanowiła w przeszłości fragment nieistniejących już murów obronnych miasta, kościół katedralny św. Mikołaja, ścieżka kościelna, kościół podominikański NMP z XIII-XVI wieku (obecnie Galeria El) i późnogotyckie, renesansowe oraz manierystyczne kamienice, które pieczołowicie odbudowano po zniszczeniach wojennych.

PS.
 Gąsienica niedźwiedziówki nożówki (Arctia caja) - jeszcze nie motyl, a i tak pięknie się prezentuje.