Dziś gratka dla zwolenników cegły. Z racji codziennego przejeżdżania przez to piękne miasto postanowiłem: wysiąść wreszcie z auta, rozejrzeć się dookoła, sfotografować to, co mi najbliżej sercu leży i szybko zamieścić na blogu, aby wczesna wiosna nie uciekła za daleko.
Dobre Miasto można zwiedzić bardzo szybko, wszystkie najważniejsze budowle zlokalizowane są wokół ronda. Przez miasto przebiega droga krajowo-widokowa nr 51, wystarczy tylko dokładnie się rozglądać. A na poważnie...



Dobre Miasto leżące na Warmii znajduje
się 25 km od Olsztyna. Ta licząca około 11.000 mieszkańców
miejscowość, zlokalizowana jest na wyspie pomiędzy ramionami rzeki Łyny.
Nazwa miasta najprawdopodobniej wywodzi się od pruskiego słowa gudde oznaczającego krzak, zarośla. Dobre Miasto zostało założone na
początku XIV wieku na miejscu osady Prusów. Prawa miejskie otrzymało 26
grudnia 1329 roku. W latach 1466-1772 znajdowało się w
granicach Rzeczypospolitej. W czasie wojny z Krzyżakami okupowane było
przez wojska wielkiego mistrza Albrechta Hohenzollerna, które obrabowały
skarbiec kolegiaty. W latach 1626-1629 trwała okupacja wojsk szwedzkich.

Decydujące znaczenie dla rozwoju miasta
miało przeniesienie tu Kapituły Kolegiackiej. W ciągu kilkudziesięciu
lat kanonicy wybudowali kościół, odpowiadający rangą kapitule, szkołę
parafialną oraz szpital. Wraz z budową kolegiaty zaczęto wzmacniać
obwarowania miejskie. W XIX wieku przez około 30 lat Dobre Miasto było
miastem powiatowym. Przeżyło wówczas okres intensywnego rozwoju.
Powstało tu wiele fabryk oraz małych zakładów. W czasie II wojny
światowej wojska radzieckie zniszczyły większą część miasta.
Suplement, 2.05.2015 r.
Sezon na grilla uważam za rozpoczęty, chociaż mogłoby być o kilka kresek cieplej. Po wizycie w mazurskich Szwaderkach i zakupach rybnych specjałów bez kozery mogę polecić ten oto przepis na pstrąga. Do tego Porter Warmiński z Kormorana i drugi krok w chmurach murowany.
Pstrąg pieczony z herbacianym masłem
• 2 pstrągi
• 4 łyżki masła
• 4 saszetki zielonej herbaty
• pieprz cytrynowy
• 2-3 łyżki oliwy
Pstrąga oczyścić, wypełnić masłem wymieszanym z herbatą, z zewnątrz
oprószyć pieprzem cytrynowym, skropić oliwą, odstawić w chłodne miejsce
na kilka godzin. Grillować lub piec 25 min. w temperaturze 150 stopni.
...i znowu poczułam się jakbym była w Zachodniopomorskim :)
OdpowiedzUsuńFakt faktem, cudna ta architektura, i Was i u nas!
Serdeczności :)
Uwielbiam takie ceglane fotografie :)! Z przyjemnością pospacerowałabym po Dobrym Mieście sama, choć i Twoje fotografie są piękne.
OdpowiedzUsuń:) Pozdrawiam
UsuńCzerwonej cegły rzeczywiście w Dobrym Mieście mnóstwo.
OdpowiedzUsuńTo chyba charakterystyczne dla tych okolic. Piękne zdjęcia.
Pozdrawiam :)
Znam Dobre Miasto :-)
OdpowiedzUsuńBlisko Ornety, gdzie się wychowałam :-)
Oba miasta są piękne. Zapraszam na Warmię.
UsuńJaką trudną historię mają te nasze miasta. Zawsze gdzieś ktoś je okradał i pustoszył. Mimo wszystko są całkiem ładne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-)
Byłem ale mnóstwo z tych szczegółów mi umknęło.
OdpowiedzUsuńŁadna miejscowość, udane zdjęcia , miłego weekendu ,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCo do Kwiecewa to i u mnie było:
OdpowiedzUsuńhttp://roberttfotoblog.blogspot.com/2012/06/kwiecewo.html
Nie ma dymu bez ognia. Mam tu na myśli "działalność" wojsk radzieckich. Zdobywać, tak, niszczyć już nie musieli. A niszczyli wszystko po kolei. Od dawna obserwuję różne wpisy na blogach. Sporo tych zniszczeń , chociaż nie były konieczne.
OdpowiedzUsuńCo miałam na myśli pisząc pierwsze zdanie? Wystarczy się zastanowić...
Pozdrawiam:)
To prawda, wojska siały spustoszenie, ale historii już nie naprawimy. Pozdrawiam
UsuńKażdy rozsądny człowiek woli mieszkania budowane z cegły bo są ognioodporne, nie czepiają się ścian korniki i inne szkodniki, mają grubsze, cięższe i bardziej wytrzymałe ściany i stropy niż te budowane z drewna, płyt wiórowych i z dodatkiem różnego rodzaju plastikowego badziewia. Ze względu na ogromne ilości szczelin w ścianach i sufitach w domach drewnianych gnieżdżą się ogromne ilości szczurów i mysz. Dom drewniany musi być w każdym okresie zamieszkany a w zimowym okresie ogrzewany inaczej drewno zaczyna próchnieć, wypaczać się, pleśnieć i psuć z powodu wilgoci. zatem cegła jest ok. Piszę bo mieszkam w ceglastym domu.
OdpowiedzUsuńCeglaste domy lubię najbardziej latem, panuje w nich wspaniały chłód.
Usuńbardzo ładne miasteczko,cegła nadaje mu swoisty urok, charakter...no i widac,że wiosna tam już na dobre,w tym Dobrym Mieście:)))
OdpowiedzUsuńMiasto idealne na spacery :)
OdpowiedzUsuńCzerwona cegła i jej budowle, ile w nich ciepła, serca. To takie budynki z duszą co niejedno widziały i słyszały. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAleż się cieszę, że miałeś ochotę na zatrzymanie się. Miasto pamiętam ze spaceru po głównej ulicy, cegła jak zawsze uroku dodaje takim miastom, w ładnym stylu ją pokazałeś, detale godne uwagi. Bardzo podoba mi się zdjęcie z wiosenną czeremchą koło zdaje się zakładu fryzjerskiego.
OdpowiedzUsuńPrzemiły spacer, bardzo mi był dzisiaj potrzebny. Pozdrawiam serdecznie:)
Cieszę się, że miasto przypadło Ci do gustu. Dziękuję i pozdrawiam.
UsuńPiękna czerwona, zdrowa cegła. Przez to miasto kilka razy przejeżdżałem. Mam sentyment do tych miejsc. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńVojtek
Ostatnio dużo napatrzyłam się na czerwoną cegłę, bo oglądałam programy na Planete Plus, gdzie Obieżykraj, Wojciech Nowakowski, oprowadzał po Warmii i Mazurach. Możliwe, że był też w Dobrym Mieście, ale nie zapamiętałam.
OdpowiedzUsuńŻyczę udanego grillowania.
Był, był, też oglądam ten cykl. Pozdrawiam
UsuńSuper zdjęcia! Piękne :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten przepis na pstrąga, czuję, że to może być rewelacja. A zdjęcie bociana - fantastyczne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Witaj w maju Jolu
OdpowiedzUsuńChyba najbardziej zachwycił mnie suplement do Twojego wpisu. Margaretki na zdjeciu są urocze, a pstrąga uwielbiam, wiec przepis wypróbuję
Trwa majówka. Chcę oderwać się od cywilizacji, na chwilę zapomnieć o wszystkim i wtopić się w rozkwitającą, wielobarwną, pachnącą świeżością naturę.
Mam nadzieję, że także i Ty odpoczywasz.
Życzę Ci wiecznie pogodnej i ciepłej wiosny, także tej w środku.
Pozdrawiam nieśmiałymi, ale ciepłymi promyczkami słońca, które pewnie po zimnych ogrodnikach i Zośce tradycyjne szerzej się do nas uśmiechnie.
Przepraszam za pomyłkę Wojtku
OdpowiedzUsuńDobre Miasto, dobra nazwa. :)
OdpowiedzUsuńŚwietne foty, pozdrawiam.
Przepis na pstrąga porywam;) Piękne ujęcia miasta!
OdpowiedzUsuńBardzo smaczny i orzeźwiający.
Usuńnieśmiertelna cegła..:))) fajne kadry
OdpowiedzUsuńPięknie i z klimatem Zresztą jak zawsze. Tu czuć historię z cyklu miecza i płaszcza z czarnym krzyżem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)))
Pięknie rozpoczęty maj!
OdpowiedzUsuńMimo wszystko wygląda to bardzo estetycznie - te budynki takie "odświeżone". Mają wychowanych ludzi, albo takie zdjęcia xD.
OdpowiedzUsuń