Rewelacyjny efekt! Brakuje mi takich widoków na co dzień, nawet te wieżowce by mi nie przeszkadzały ;-) Sama mieszkam tak, że z okien widzę tylko ściany innych domów i skrawek nieba. Widzę, Zbyszku, że my tu o wiośnie, a u Ciebie krajobrazy całkiem zimowe. Pozdrawiam ciepło.
Niektórzy potrafią spojrzeć zimie w zimne oczy ;) A widok przepiękny, tak chciałabym mieć taki! Ale cóż, w Krakowie trzecie piętro z marnym widokiem, choć to na szczęście tymczasowe. Pamiętam, że kiedyś mieszkałam w Gdańsku na VI piętrze "falowca". Z okien na klatce schodowej, tuż przy malowniczym zsypie śmieci było widać skrawek portu. I też na VI w podparyskim blokowisku. Nie mam szczęścia do widoków/ widoków na szczęście ;)
Manitou, Ada, Yacek... o widoki rzeczywiście super, raz ptaki, raz burza, innym razem tęcza. A piętro wcale nie takie wysokie, po prostu blok stoi na górce:) Pozdrawiam
Rewelacyjny efekt! Brakuje mi takich widoków na co dzień, nawet te wieżowce by mi nie przeszkadzały ;-) Sama mieszkam tak, że z okien widzę tylko ściany innych domów i skrawek nieba.
OdpowiedzUsuńWidzę, Zbyszku, że my tu o wiośnie, a u Ciebie krajobrazy całkiem zimowe.
Pozdrawiam ciepło.
Niektórzy potrafią spojrzeć zimie w zimne oczy ;) A widok przepiękny, tak chciałabym mieć taki! Ale cóż, w Krakowie trzecie piętro z marnym widokiem, choć to na szczęście tymczasowe. Pamiętam, że kiedyś mieszkałam w Gdańsku na VI piętrze "falowca". Z okien na klatce schodowej, tuż przy malowniczym zsypie śmieci było widać skrawek portu. I też na VI w podparyskim blokowisku. Nie mam szczęścia do widoków/ widoków na szczęście ;)
OdpowiedzUsuńZ góry zawsze lepiej widać :)
OdpowiedzUsuńManitou, Ada, Yacek... o widoki rzeczywiście super, raz ptaki, raz burza, innym razem tęcza. A piętro wcale nie takie wysokie, po prostu blok stoi na górce:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie, super, do niedawna mialam podobny widok, ale chyba nie tesknie za nim, jednak rusza...
OdpowiedzUsuńMiło jest obudzić się do takiej miłich promieni słonecznych Zbyszek. Anna
OdpowiedzUsuń