Ulice Dąbrowskiego, Gietkowska i Artyleryjska w Olsztynie, dzielnica Zatorze, przykład magazynowo-przemysłowej zabudowy miasta. Wcześniej były to budynki wojskowe, m. in. Koszar Dragonów. Powstały one w latach 80. XIX w. na ówczesnych obrzeżach miasta – wzgórzu podmiejskim zwanym już w 1772 r. Die Soja. W 1883 r. zapadła decyzja o przeniesieniu do Olsztyna pułku kawalerii – 10. Wschodniopruskiego Pułku Dragonów z Metzu w Lotaryngii. Po I wojnie światowej przeprowadzono modernizację zabudowy, w tym koszar zlokalizowanych wzdłuż obecnej ul. Gietkowskiej, ale także podejmowano się budowy nowych obiektów. Po II wojnie światowej koszary przypadły wojsku polskiemu, niektóre przebudowało. Wraz ze schyłkiem PRL budynki w większości przeszły pod administrację Gminy Olsztyn, a następnie zostały oddane na wynajem prywatnym użytkownikom.
Olsztyn nigdy nie mógł poszczycić się wielkim przemysłem. W XIX wieku było to miasto wojskowych i urzędników niż fabrykantów. W latach 90. XIX stulecia powstało jednak kilka wytwórni: fabryka maszyn z odlewnią Karla Roenscha, która działała do II wojny, odlewnia dzwonów Karla Friedricha Ulricha, fabryka zapałek Juliusza Ladendorfa - jej budynki służyły do lat 60. minionego wieku, fabryka sań i powozów Juliusza Reitzuga. Działały też browary, cegielnie, tartaki, młyny oraz obiekty kolejowe. Funkcjonowała miejska gazownia, wodociągi, rzeźnia, rozlewnia wód gazowanych.
chyba każde miasto ma taka dzielnice, czyli zatorze, to dzielnica brzydka, chociaz tu ma swoj urok,szczególnie ten kominek:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam w tej dzielnicy Olsztyna, ale chciałabym i ją poznać :)
OdpowiedzUsuńloftowe klimaty
OdpowiedzUsuńLubie takie zdjecia... sa swiadectwem jakiejs epoki, dobrze ze je fotografujesz , bo niedlugo moze ich juz nie bedzie!
OdpowiedzUsuńkomin najlepszy, coraz mniej ich niestety w mieści, no i niebo wspaniałe. po.
OdpowiedzUsuńBędąc w Olsztynie też nie zaliczyłem tego ceglanego industrialu, ale widać że będzie kolejny powód by tam wracać.
OdpowiedzUsuń