W gwoli wyjaśnienia. To zeszłoroczna wiosna, czyli początek maja w Stoczku Klasztornym. Dziś na warmińskich polach leży jeszcze gruba warstwa śniegu, a gdzieniegdzie spacerują zziębnięte bociany. Trochę brakuje mi kolorów, zapachów, odgłosów, smaków, a za oknem niestety wciąż zimno i mokro. Zatem wszystkiego kolorowego w nadchodzące Święta...
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgX4m_NItaJ6ijNvAl96b8q0KbDAhr35igvfJHrSEIgCtCLXhTHm5Q8LybwLcG0_U6kn6tbvjqYKO48285drhPNPBlocag1YQtPJiMUsTa3SBSxOZJDnQ7iTi-yZP_kvrecmwRnqGekWTs/s1600/rzepak+wies+pole+warmia.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRi4fi75Ris3NerLc80CN9DxCAZrKk34MXeFi05Dcw_dJXzPQOVbRIfgmJmwxINMQP_qERQVEzpAMZiR88tLBTwlwDq1uRHXqfkDx1XiaUoGiUI30NMwl0Nbc6AV5o6de9zfSfjeoOmFA/s1600/rzepak+wies+pole+warmia+2.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWDCYPGBvxG9XTBn0WohGhR68ZeaQnznVtn_VNSDyqHafTCsEkNtMT4HTvMM5Bh-gngrDDhdadEkie8BASIu5cNUy8E0of1mZaWlEmw1RQ0wfmJp2SJbO8YF0msEpj4ek07agNy12r7hk/s1600/rzepak+wies+pole+warmia+3.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwb3brWJeFEFsR52KbrqFDEzR0DFAFfCvCnAZCVVk7msMuZY_oQwkHquB5YSGFcsl8KYI0xZ_iDMmcI9Q_t5ysC5bdinH4arh91hKTaA85wo6rXihIChiMzk7n6ZfG_M6xzZ6LG1o41Ms/s1600/rzepak+wies+pole+warmia+5.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9Ti_Ihi1Zj-_-WHO23YlkMem5lBZU4_3yq3g9ANXny0jmEcsaUhEqQfYVdRcad17B0TyYVD7f4D4jyFn8YrdTYcHnUp69rkdogeC8ZCCDslX2yhIjDmzDh90IzuKinxPFukxMdu2YnLQ/s1600/rzepak+wies+pole+warmia+4.jpg)
O Wielkanocy pisałem w tamtym roku, polecam link.
Dziś kilka słów o wiośnie i związanych z nią zwyczajach na dawnej
Warmii.
Ludowe
obyczaje Warmiaków dotyczące nadejścia wiosny miały swoje korzenie w
pogaństwie. Znane były obrzędy związane z wodą, ogniem oraz wiarą w
wyjątkową moc ziół - miało to chronić ludzi i zwierzęta gospodarskie
przed złym urokiem oraz czarami. Wnosiły siłę i radość życia, zapewniały dobry urodzaj i powodzenie na cały rozpoczynający się rok. Marzanna natomiast była boginią
zaświatów, władczynią krainy umarłych. Topiąc kukłę, odsyłano ją w związku z
narodzinami życia do właściwego jej świata, a wraz z nią choroby, śmierć i zimową martwotę.
Zwiastunem wiosny dla Warmiaków były ptaki - jaskółki i bociany. Tym
ostatnim przyglądano się, gdy przylatywały po zimie do gniazd, chcąc
odgadnąć, jaka będzie pogoda w nadchodzącym
roku. Bocian brudny oznaczał deszczowy rok, czysty natomiast suchy.
Strojono też kapliczki i ołtarze gałązkami brzozy, kolorowymi wstążkami,
kwiatami. Cykl wiosenny zamykał się obrzędem nocy świętojańskiej (24
czerwca), czyli Nocy Kupały. Na Warmii zwany był palinocką. W czasie tej
magicznej nocy rozpalano ogniska, w których palono zioła, odbywały się
też różnego rodzaju wróżby i tańce.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGTUy-Ga68VkDBlYGRGypwFTqZYJHNEbPek8QMVVgFdzps2mBEzrf4x-LnGv_EWbhFG5XgG-MwdMoijJFMNaQkU4xU3VHKuI6qYLHU4A9j8ywjauMysmCAh5fa-gZOo47p83OlGyS33RQ/s1600/warmia+bocian+chmury+wiosna+niebo.jpg)