Pomnik Krzysztofa Klenczona - muzyk w Szczytnie spędził swoją młodość oraz Pofajdok - mazurski Sowizdrzał, kpiarz i psotnik, a raczej jego tylna część.
A kartoflak, babka ziemniaczana w mojej rodzinie, jest
potrawą ściśle związaną z ziemią szczycieńską. Na tych terenach uprawiano ziemniaki typowo
mazurskie, niespotykane w innych regionach Polski, o czym świadczy
również nazwa ziemniaka w języku niemieckim: „Masurischer
Kartoffelkuchen”. Tradycyjna kuchnia mazurska to ryby, grzyby i ziemniaki właśnie. Początkowo do tartych ziemniaków dodawano tylko słoninę. Z
czasem zaczęto wzbogacać ciasto o mąkę, jajka, kawałki
mięsa, podsmażoną cebulkę, dodawano zioła, a dziś kartoflaka serwuje się z różnymi sosami. Dobrze smakuje też odsmażony na patelni następnego dnia. Dla mnie polany sosem kurkowym był od zawsze najsmaczniejszy.
Ratuszowa wieża zegarowa, kamienica przy Olsztyńskiej, sąd, arkady budynku dawnego urzędu pracy przy Ogrodowej i wieża. Podobno najbrzydsza wieża wodna stoi w Szczytnie. Siedem pięter będzie miał nowoczesny apartamentowiec, który zostanie dobudowany do wieży ciśnień w Szczytnie... - głosiła kiedyś wieść gminna. A dziś, sami widzicie. Wieża ciśnień w Szczytnie została zbudowana w 1908 roku i był to piękny obiekt.