Kapliczki i krzyże od
wieków wyznaczają obszar społeczności lokalnej. Niegdyś wierzono, iż
zabezpieczały miejscowość przed ingerencją zewnętrznych demonicznych sił.
Otoczone drzewami, tworzyły rodzaj wyodrębnionej strefy sakralnej.
Wiele z nich stawiano na wzgórzach, przy starych rozłożystych
drzewach, w centrum wsi, gdzie zaopatrzone w niewielki dzwon informowały o ważnych wydarzeniach.
Warmiacy gromadzili się przy kapliczkach, aby w maju odmawiać Litanię
Loretańską, a w październiku Różaniec, zwłaszcza tam, gdzie nie było
kościołów. I tak jest do dziś. Poniżej kilka kapliczek z północnych terenów Pojezierza Olsztyńskiego.
Ciekawe miejsce, szkoda, że mieszkam tak daleko
OdpowiedzUsuńZapraszam na urlop :)
UsuńPiękne zdjęcia a i tereny ciekawe. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce, piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńCo kraj to obyczaj.
OdpowiedzUsuńTakich kapliczek w Małopolsce - tzn. z czerwonej cegły - niewiele. Każdy rejon ma inną stylistykę.
Pozdrawiam.
Ja najbardziej lubię te drewniane, często zawieszone na drzewach. Pozdrawiam
Usuńkażda kapliczka ma swój wielki urok...co widać na zdjęciach...są takie "wtulone " w krajobraz,mimo to nie można obok nich przejść obojętnie
OdpowiedzUsuńKolejna dawka rewelacyjnych zdjęć wywołujących dreszczyk na ciele. Takie samotne, tajemnicze kapliczki muszą skrywać ciekawe historie :)
OdpowiedzUsuńJesteś bacznym obserwatorem , zazdraszczam takiej mobilności , i tu i tam , i zawsze coś ciekawego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam .
Wszystko po drodze, tylko zatrzymać się trzeba. Pozdrawiam
UsuńTych stron to nie znam, ale piękne miejsca jak to na Warmii :-)
OdpowiedzUsuńA wystarczy zboczyć na wschód od Morąga.
UsuńKapliczki ciekawe, ale bociuś - REWELACJA!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie;-)
Każdy, kto wybiera się na zagraniczny urlop powinien najpierw obejrzeć Twój blog. Można zapomnieć o wszystkim.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPodziwiam za chec podrózowania i szukania nowego na tej pieknej ziemi w tej nielubianej Polsce.
OdpowiedzUsuńCzy mi się wydaje, czy w ostatnich miesiącach już coś takiego pokazywałeś? Kapliczki mają swój styl , wyjątkowy i szczególny, w zależności od miejsca , w którym się znajdują.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Na Warmii jest ich 1500. W zasadzie znajdują się przy każdej z dróg. Pozdrawiam
UsuńKapliczki, świadkowie czasów, wydarzeń...zawsze intrygujące, potrzebne..
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością obejrzałam.
OdpowiedzUsuńSama, w czasie wędrówek po Polsce też często natykam się na różne kapliczki.
Pozdrawiam :-)
Coś się bocian zagapił... i pewnie czeka go zima w kraju.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wczoraj też przeleciał mi jeden nad głową. Chyba polubił Polskę :)
UsuńTeż lubię kapliczki, te starodawne, bez odpustowych plastików. I 'majowe', czyli krzątające się, a potem zbierające na modły i pogaduszki miejscowe kumoszki :-)
OdpowiedzUsuńCoraz mniej takich elementów przy kapliczkach, ale jeszcze się zdarzają.
UsuńBardzo ciekawe tereny, jest tam co oglądać. :)
OdpowiedzUsuń...gdy widzę kapliczkę, przystaję...nie tyle modlę się co podziwiam...
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Mam podobne przeżycia. Pozdrawiam
Usuńkapliczki mają niepowtarzalny urok,
Usuńjakąś magiczną moc przyciągania!
Śliczne są te kapliczki i wyglądają jak miniaturki kościołów. Widać też, że są zadbane i niepozostawione same sobie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Też cieszy mnie, że są zadbane. I mam nadzieję, że będzie takich coraz więcej. Pozdrawiam :)
UsuńJak cudownie, piękne zdjęcia i przede wszystkim krajobraz :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie. Po godzinie mi sie tu rozwinęły Twoje piekne fpotki. Tak tu chodzi mobilny Internet T-mobile :) Ale warto było poczekać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z Suwalszczyzny
Vojtek
Są niesamowite, wywołują u mie zawsze refleksję. Trwają jakby były jedynym pewnikiem....najważniejsze że ludzie nadal o nie dbają...ciekawe czy są jeszcze jakieś nie odkryte przez Ciebie,
OdpowiedzUsuń