Kontynuujemy cykl Styczeń z Lidzbarkiem Warmińskim. Dziś wkraczamy w inne wymiary. Piękna nie będzie, rzecz subiektywna oczywiście, za to zdjęć mnóstwo. A co będę sobie żałował, jak szaleć to szaleć, karnawał trwa.
A w Lidzbarku, nie mylić z Welskim w tym samych województwie, mnóstwo zabytków: Wysoka Brama z 1352 roku [Spełniała ona różne funkcje, m.in. była zaporą przystosowaną do walk artyleryjskich. Świadczy o tym rok 1520, po ciężkim starciu, na pamiątkę tych wydarzeń, w różnych miejscach wmurowano w ściany kamienne kule. W 1850 r. dokonano przebudowy górnej części, a w 1868 r. całość przejęły władze państwowe, urządzając areszt sądowy, który funkcjonował aż do końca I wojny światowej. To właśnie z tego okresu pochodzą zamurowane okna.], zamek biskupów warmińskich, stare miasto z średniowiecznym układem ulic, drewniany kościół ewangelicki – obecnie cerkiew pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła z 1823 roku, dawna remiza strażacka, szachulcowo-ryglowa z przełomu XIX i XX wieku – typowy przykład zabudowy warmińskiej. Na clou programu zapraszam za tydzień, będzie jeszcze więcej fotografii, ufff. Mam nadzieję, że Blogger nie wysadzi mnie z pociągu jak prezes dziennikarzy TVP.
I jeszcze dwa przykłady poklatkowego patentu Leona Gaumonta, które bardzo lubię. Lidzbark Warmiński też pod etykietą. Zapraszam.
Lidzbark jest piękny. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńJest piękno :-)
OdpowiedzUsuńTo ja już dziś nie będę narzekał, że muszę do miasta. Trzeba je bardziej doceniać. :) Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńEj tam, nie ma jak natura :)
UsuńHa! Tu przynajmniej byłem, w odróżnieniu od wielu tych małych miejscowości, gdzie niestety (jeszcze) nie :-) Ładnie, nawet jeśli jest "Krzywa Droga Powiatowa" ;-)
OdpowiedzUsuńNiezwykle podoba mi się to wejście na pocztę, nawet dokładnie się przyjrzałam, jak są położone te cegiełki, aby utworzyły wzór.
OdpowiedzUsuńRozśmieszyły mnie za to te salony fryzjerskie. Często widzę u nas takie "salony" w niewielkich budkach. Ostatnio uśmiałam się z dwóch sklepików, jeden to "Świat piżam", drugi- "Świat tapet". Właściciele chyba uważają, że to takie nobilitujące.
Cieplutko pozdrawiam.
Takich wejść jest w Lidzbarku kilka, ale może następnym razem pokażę je wszystkie. A te nazwy są śmieszne i miasto chyba bardziej otwarte dla kobiet :) Pozdrawiam
UsuńLidzbark to cudowne miasto zdjęcia wspaniale nie wspomnę o filmikach -rewelacja serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcokolwiek wiosenne ;-)
OdpowiedzUsuńMiło było sobie przypomnieć
11.01.2016 :)
UsuńWspaniałe zdjęcia miasta; piękne żywe kolory. Wszystko wygląda bardzo pozytywnie.
OdpowiedzUsuńNie zauważyłam, żeby coś było nieładne ;)
Świetne spacerowe widoki :)
OdpowiedzUsuńposzalałeś,poszalałeś,ale i my pospacerowaliśmy po pełnym uroku Lidzbarku:)
OdpowiedzUsuńChyba cały Lidzbark obeszłam, ale warto było.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ujęcia robione przez bramy i różne dziury, są bardzo ładne.
Pozdrawiam serdecznie..:-)
Nie słyszałem o suszy. Zaraz się poinformuję mojej siostry. Mieszka w Italii od roku 1980 ale we Florencji.
OdpowiedzUsuńNie będę odkrywczy jak napiszę, że fotki i miasto przepiękne. malowniczo ale bez przesady dobrze pokazane. Ja pamiętam bardzo dobre kurtki puchowe firmy WARMIA.I raz miałem taką czarną. Piękna była i ciepła. Pozdrowienia zaś z Mazowsza :)
Nie słyszałem o suszy. Zaraz się poinformuję mojej siostry. Mieszka w Italii od roku 1980 ale we Florencji.
OdpowiedzUsuńNie będę odkrywczy jak napiszę, że fotki i miasto przepiękne. malowniczo ale bez przesady dobrze pokazane. Ja pamiętam bardzo dobre kurtki puchowe firmy WARMIA.I raz miałem taką czarną. Piękna była i ciepła. Pozdrowienia zaś z Mazowsza :)
A firma Warmia to z Kętrzyna, jak lotnisko Olsztyn-Mazury w Szymanach :) Pozdrawiam
UsuńMałe miasteczka to idealne miejsca akcji przeróżnej maści horrorów i dreszczowców. Sam pochodzę z miejscowości gdzie kultywuje się opowieści o polnych diabłach, rzucanych na sąsiadów czarach, boskich klątwach, zjawach itd.
OdpowiedzUsuńSzkoda że filmowcy nie wykorzystują potencjału takich miejsc. Chętnie bym obejrzał w końcu dobry polski film grozy. Skoro Stephen King czerpie garściami z amerykańskiej małomiasteczkowej mitologii czemu my nie możemy? Zapraszam do mnie.
Nad tym nie myślałem, ale może masz rację, szczególnie wieczorem przy tych kamieniczkach.
UsuńFajne zdjęcia, pokazują normalne miasto, mój faworyt to zdjęcie nr 16,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Nawet policzyłaś, dziękuję, ja straciłem rachubę. Pozdrawiam
Usuńmuszę prxyznać, ze foto z ludźmi najlepsze, ale ludzie w Polsce stają się z roku na rok co raz bardziej agresywni i może ktoś nie wytrzymać.
OdpowiedzUsuńMam się bać?
UsuńChyba nigdy w Lidzbarku nie zapuszczałam się głęboko w miasto. Ale pamiętam wiele bardzo ładnych portali, okien, bram. Czy uda je się ocalić? Oj warto. Tematy muzyczne piękne :)
OdpowiedzUsuńWiele tych detali ginie przy ociepleniach i remontach, wiele kamienic całkowicie znika z powierzchni. Ale warto, bo są piękne.
UsuńPrzyglądam się Twoim zdjęciom i mam jeden wniosek. Tworzysz pisaną i fotograficzną książkę o tym rejonie Polski. W czasie swojej historii, przechodził różne koleje losu. Dzięki niemu jest teraz u nas, w Polsce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Prawda, działo się sporo na tych terenach. Polska jest po prostu jeszcze nieodkryta, a jest naprawdę fascynująca i nie mówię tylko o Warmii. Pozdrawiam, Ewo.
UsuńPiękne zdjęcia! Super :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za dużymi miastami, wolę takie małe miejscowości. Lubię przyglądać się ludziom tam mieszkającym, zabudowie..
OdpowiedzUsuńLidzbark kusi, a Ty pięknie go pokazałeś!
OdpowiedzUsuńWspaniałe to zdjęcie ze ścianą. A na ścianie cień słupa telegraficznego.
OdpowiedzUsuńGratuluję.
:-)
WSPANIAŁE ZDJĘCIA!! ! ! ! ! ! - pozdrawiam
OdpowiedzUsuń