Willa Hermenau & Tartak Raphaelsohnów
W tym miesiącu podążamy ulicami Olsztyna. Zaczynamy od Central Parku, czyli Parku Centralnego, bo w jego okolicach znajdują się bardzo ciekawe budowle.
To jedyna willa dawnego Olsztyna godna jej nazwy. Jej właścicielem był olsztyński fabrykant, właściciel tartaku, Conrad Hermenau. Stanowiła ona siedzibę jego rodziny do 1945 roku. Po zakończeniu II wojny
światowej budynek został przejęty przez Skarb Państwa, a od 1950 roku
mieściło się w nim przedszkole i „Dom Harcerza”. W 1994 roku obiekt wpisano do rejestru zabytków, a w jego posiadanie weszła olsztyńska parafia NSPJ. Aktualnie znajduje się tu Dom Dziennego Pobytu Dziecka „Arka”.






Eklektyczna willa Hermenau została zbudowana na planie zbliżonym do kwadratu,
jako obiekt trzykondygnacyjny i podpiwniczony. Od strony zachodniej
posiada dwukondygnacyjny ryzalit zamknięty trójbocznie. Od strony
północnej, na wysokości pierwszego piętra, znajduje się weranda z
tarasem. Całość zdobią
fragmenty muru pruskiego, drewniany balkon z ornamentyką,
witrażowe okna klatki schodowej, secesyjna stolarka drzwi wejściowych i
okien w ceglanym obramowaniu, drewniana więźba
dachowa oraz dach kryty wielobarwną dachówką holenderską częściowo
glazurowaną. Pierwotnie posesję otaczał rozległy ogród.
Obecnie jest to jedyna pamiątka po fabrykanckiej
rodzinie Hermenau, gdyż nie ma już śladów po dawnych tartakach,
zniknął też żelazny most w pobliżu willi. To, co nie uległo
zniszczeniu podczas wojny, zostało kompletnie wyburzone w 1978
r. podczas przygotowań do powitania Edwarda Gierka, który zaszczycił
swoją obecnością odbywające się w Olsztynie uroczyste dożynki. Wtedy na
krótkim odcinku zmieniono nawet koryto rzeki Łyny.


Za willą Hermenaua, na Łynie, osadzony był niegdyś port drzewny. Służył m.in. fabryce zapałek von Ladendorfów. Po wojnie urządzenia tej fabryki zdemontowano i przewieziono do Sianowa.
Obok tartak Raphaelsohnów.
Tartak
Raphaelsohnów w zakolu Łyny doczekał się lepszych czasów. Przedstawiałem już ten obiekt w poście: Opuszczone: kamienica przy Pieniężnego i Tartak Raphaelsohnów w Olsztynie. Główny budynek tartaku datowany jest na ok. 1878 rok. Rzeka
zapewniała drogę transportową dla sosnowego surowca, który na przełomie
XIX i XX w. potrzebny był do produkcji podkładów kolejowych i domów. Przemysł
drzewny był jedną z olsztyńskich specjalności. Tartak istniał
do połowy lat 20. ub. wieku. Po wojnie teren przejął skarb państwa.
Mieściły się tu: baza tramwajowa, MPK, PGM, magazyny i warsztaty. Tartak
to symbol czasów pary, żelaza i rozwoju miasta. Należy pamiętać, że
Olsztyn z małego miasteczka stał się prężnym ośrodkiem wojskowym i
przemysłowym.
Willa Bayer, kamienice przy Staszica, ratusz i zamek, obserwatorium. Wszystko w Olsztynie, mieście 15. jezior.
Dziś o godzinie 20.30 kolejna Godzina dla Ziemi. To tradycyjne wyłączenie świateł najbardziej charakterystycznych
budynków. W poprzednim roku na całym świecie na kilkadziesiąt minut utonęło w ciemności ponad 10 tys. zabytków i
pomników.
W Olsztynie zgaśnie
oświetlenie ratusza, placu Jana Pawła II, Wysokiej Bramy, staromiejskich kościołów oraz Obserwatorium Astronomicznego.
W poprzednim roku działająca na rzecz ochrony środowiska organizacja WWF
zachęcała do ochrony morświnów. W tym roku głównymi bohaterami są
wilki. Zresztą pamiętacie, że już dla nich wyliśmy. Zatem wyłączmy światło, wesprzyjmy Ziemię.
Willa ma piękne zdobienia. Prezentuje się wspaniale.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dobrze, że są takie obiekty! tylko - choć obecni użytkownicy wykonują fajną pracę, misję ale kto zadba o obiekt?
OdpowiedzUsuńCzas dla ziemi, nie wiem co to daje, bo różne są komentarze ale to, że ludzie zaczynają myśleć o "potrzebach" Ziemi to jest bardzo ważne! i chyba powoduje, że dociera do szerszego "grona" :)
Jak ekolodzy chca tak prawic o ekologii to niech najpierw oddadza samochody, telefony, laptopy czy nawet ciuchy bo te przedmioty nie sa pro-ekologiczne a ich powstanie bylo okupione szkoda dla przyrody.
OdpowiedzUsuńChodzi raczej o znak, gest. A sam możesz segregować śmieci, zakręcać wodę i gasić światło, które jest zbędne, nie zaśmiecać lasu, etc.
Usuńszmery bajery. To tak jak przykuwali się do drzew a póżniej wyszlo że za odstąpienie od protestów dostali niezłą kasę.
UsuńRzetelność w każdym fachu to podstawa.
UsuńPiękny obiekt. Dobrze by było, gdyby ktoś wyremontował ten budynek.
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia
Niesamowity ma dach ta willa!
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Przepiękna ta willa i najważniejsze, że nie jest cała z czerwonej cegły. Zastanawiam się, jakim prawem odebrano wille harcerzom i dano parafii. W naszej TV Regionalnej słyszałam, że nasz dom harcerza też mają gdzieś przenieść. Czyżby ZHP już podupadało? Przecież to była taka prężna organizacja, z którą wiele lat byłam bardzo mocno związana.
OdpowiedzUsuńW Sianowie spędziłam jedne wakacje, więc to miasto jest mi bliskie w przeciwieństwie do Twojego Olsztyna, w którym byłam tylko kilka godzin.
Życzę miłej niedzieli.
Pewnie w zamian za ziemię. Coś za coś. A willa wbrew pozorom w strasznym stanie, może kiedyś wypięknieje i pozbędzie się reklam, które straszą ze wschodu. Pozdrawiam :)
UsuńZbyszku, chyba już oddano wystarczającą ilość ziemi. Nie mogę się z tym pogodzić. Ciągle wszystkiego mało.
UsuńPozdrawiam.
W Olsztynie byłam w dzieciństwie i niewiele pamiętam, więc z chęcią odbyłam ten spacer. Momentami myślałam nawet, że to moje miasto, bo mamy wiele podobnych budynków.
OdpowiedzUsuńCo za magiczne miejsce. Cudo! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńWilla świetna, w Tarnowie mamy takich kilka ale żadna nie tak okazała.
OdpowiedzUsuńGodzina dla ziemi.
Jako energetyk z cwierćwiecznym doświadczeniem izapewniam Was że to bardzo głupi pomysł. To co "zaoszczędzi" się z emisji podczas wyłaczania ilumimacji to z nawiązką stracimy na skutek zaburzeń w sieciach elektroenergetycznych które nie są w stanie zareagować na nagłe ograniczenie poboru (wyłączenia) a potem nagły wzrost poboru (włączenia) oświetlenia itp.
Osobiście uważam, że wiele świateł, szczególnie w małych aglomeracjach jest zbędnych. Chodzi mi nie tylko o oświetlenie zabytków, ale też sygnalizację świetlną. Na szczęście w Olsztynie od godz. 23 zmniejsza się liczba sygnalizacji i przez miasto można przemknąć. Za to kiedy przejeżdżałem w nocy przez Elbląg, to sobie postałem gdzieniegdzie, niepotrzebnie.
UsuńNawiązując do parku, w latarniach zastosowano czujniki ruchu i to kolejne znakomite rozwiązanie, bo kto w nocy chodzi po parkach. Właśnie takie rozwiązania i wprowadzanie ich w życie powinny przyświecać ekologom.
A jako chłopak z rodziny z energetycznymi tradycjami potwierdzam, że pozbawione odbioru mocy generatory mogą przekroczyć bezpieczną prędkość obrotową, co grozi wręcz katastrofami.
Tyle już razy mijaliśmy pokazane przez ciebie budynki, ale dopiero teraz wiemy jaką kryją przeszłość. W końcu musimy wybrać się też na spacer do parku centralnego, wstyd przyznać, ale po remoncie widzieliśmy go jedynie na fotografiach.
OdpowiedzUsuńWspaniałe ujęcia :)
OdpowiedzUsuńPiekna willa, dobre świadectwo dawnych czasów, raczej dobrych, można wywnioskować po tym okazałym budynku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Prawdziwe cuda Warmia jest sliczna a Twoje zdjęcia niesamowite serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne są te stare budynki, maja swój urok, który na mnie działa. Mam nadzieję, że podczas wizyty w Olsztynie zobaczę je na żywo.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna ta willa Hermmenau.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-)
Radości z nadchodzących Świat, spokoju i wiary, że ludzie są dobrzy...
OdpowiedzUsuńRównież dla Ciebie i Czytelników bloga wszystkiego radosnego w te Święta, wiele dobroci i słońca. Pozdrawiam :)
UsuńSZCZESLIWYCH SWIAT
OdpowiedzUsuńGwołt zdrozio, szczajścio i rozumu na Zielgónoc wciórkam Warnijokom ze szczyrnygo syrca zinszuja. A i tam co do noju na te dnie ścióngnó, coby nie zaboczyli co te Śwanta tlo z Ponam Jezusam fejrować mus. Na druge Śwanto mniast sia zimnó wodó łoblywać jek szolóne, lepsi z kadykam po smaganiu do dziywczoków jiść.
OdpowiedzUsuńPo warmińsku, a jakże. Dobrego.
UsuńRadosnych i pogodnych świąt wielkanocnych :)
OdpowiedzUsuńCiekawa architektura i piękne foty. Nadziwić się nie mogę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco !!
Ciekawe miejsca i ładnie zaprezentowane.
OdpowiedzUsuńCiekawe miejsca i ładnie zaprezentowane.
OdpowiedzUsuńHistoria willi Hermenau ktora o0d ponad 80 lat służy Dzieciom jest b.ciekawa.Wnuk Conrada Erych sladem dziadka czlonek Stein an der Alle pomimo decyzji z 28.II.1933 r o delegalizacji Lóż kontynówal a piwnicy willi zebrania.Uratował sie prze reprasjami przekazując wille miastu na tzw.Sauglinsgsheim
OdpowiedzUsuń