O babach pruskich na 100-lecie niepodległości
Niestety nie ma stu bab, a szkoda, bo byłby to ciekawy pomysł. Jest mniej. 20 bab pruskich bierze udział w instalacji 100 lat Niepodległości w Olsztynie. Instalacja artystyczna ustawiona na rynku Starego Miasta składa się z rzeźb stojących w zwartym szyku, z metalowymi pikami, na szczycie
których powiewa biało-czerwona flaga. W czasach Prusów prawdopodobnie takie kamienne figury stawiano na cześć
swoich bohaterów. Tym razem hasłem-bohaterem przewodnim jest niepodległość, Józef Piłsudski i jego I Brygada.




Baby pruskie to rzeźby przedstawiające mężczyzn wojowników. Posągi trzymają
rogi lub kielichy z rogów, co było oznaką władzy. To kamienne pomniki
powszechne u ludów tureckich i
środkowoazjatyckich. Były ustawiane na grobach kenotaficznych, tzn.
takich, w których nie było zwłok, symbolizowały wojowników, którzy
zginęli na wojnie, a ich ciał nie odnaleziono. Jeżeli chodzi o baby na
terenach pruskich, to nie wiadomo, jaką rolę pełniły, bo
żaden posąg nie został odnaleziony w oryginalnym miejscu. Wiadomo, że to
świadectwo pogańskości tych terenów, historii i kultury Prus. Mówi się
też, że baby miały powstać na zlecenie Krzyżaków po tzw. "kryzysie
krucjatowym" w 1283 roku. Do dziś na Warmii i Mazurach zachowało się
zaledwie kilkanaście posągów. Najwięcej spośród istniejących znaleziono w
okolicach Iławy i Bartoszyc.
Olsztyńska
baba pruska to kamienny posąg, który do 1948 roku znajdował się w
Barcianach, a współczesne repliki wykonali uczniowie Plastyka. Pierwsze
wzmianki o posągu z Barcian są dosyć późne. W 1836 roku odnotowano jego
istnienie w książce pastora Behnischa. Z posągiem związana jest legenda
o wodzu Barto, który skamieniał z
rozpaczy na wieść o zajęciu przez Krzyżaków ziemi barciańskiej.


W tym roku obchodzimy 100. rocznicę odzyskania niepodległości
przez Polskę. Wiadomo, że sytuacja na Warmii, Mazurach i
Powiślu była inna niż w kraju. Po przegranym plebiscycie w 1920 roku ziemie Warmii, Mazur i Powiśla weszły w przytłaczającej większości do Rzeszy.
W powiatach ostródzkim, nidzickim, szczycieńskim, mrągowskim, piskim, ełckim, oleckim, giżyckim za Polską padło 7 980 głosów, natomiast za Niemcami 363 209 głosów. W warmińskich powiatach olsztyńskim i reszelskim za Polską oddano 5 996 głosów.
Pozostanie w granicach państwa niemieckiego wybrało 83 672
głosujących. Na Warmii południowej aż 11 662 osoby nie uczestniczyły w
głosowaniu. Najgorzej sytuacja przedstawiała się na Mazurach, gdzie za
Prusami Wschodnimi głosowało 99,32 wyborców. Łącznie 363 tys. osób poparło pozostanie w granicach państwa niemieckiego, a 19 860 zagłosowało za Polską.
1 sierpnia 1920 roku Komisja Aliancka przekazała władzę na
terenem objętym plebiscytem na ręce strony niemieckiej. Uroczystość
odbyła się w budynku rejencji olsztyńskiej /na fotografii/. Do Polski przyłączone zostały
zaledwie trzy wsie w okolicach Lubawy.



Poniżej kamienny posąg baby pruskiej z dziedzińca olsztyńskiego zamku oraz rzeźby biorące udział w różnych instalacjach na terenie Olsztyna.
Baby pruskie na Euro, baby mikołajowe, baby siatkarki, baby pionki szachowe i baby zamknięte w krąg Stonehenge. Baby pruskie to znak rozpoznawczy Olsztyna, od 2011 roku to oficjalna maskotka promocyjna miasta. Do kupienia są rzeźby, świece, breloczki, zakładki do książek, magnesy – wszystko z motywem baby pruskiej.
Komitet Obrony Demokracji w Olsztynie po raz kolejny postanowił
upomnieć się o przestrzeganie Konstytucji. Tym razem z pomocą przyszły
właśnie baby pruskie, które ubrano w koszulki z napisem Konstytucja, Jędrek!.
To w końcu baba czy chlop
OdpowiedzUsuńNi to chłop ni baba :) Ale wpisuje się idealnie w nurt gender.
UsuńPomysł z babami na 100 lat niepodległości świetny.
OdpowiedzUsuńTego z przebieraniem ich w podkoszulki z napisem nie skomentuję bo znowu ktoś się poczuje obrażony prawdą w oczy.
Aktywistkę wezwała nawet policja na przesłuchanie.
UsuńI znowu ciekawy wpis, z którego można sie tyle dowiedzieć.
OdpowiedzUsuńCzekam zatem na kolejną wędrówkę
Pozdrawiam końcówką sierpnia
Szczerze mówiąc, te baby mnie przerażają, ale de gustibus non est disputandum.
OdpowiedzUsuńW telewizji widziałam te baby siatkarki oraz te w koszulkach z napisem Konstytucja, Jędrek.
Serdecznie pozdrawiam.
Fajne te baby, historia i pomysł..., pozdrawiam
OdpowiedzUsuń