Małopolska | Kraków, Wadowice, Tyniec... no to lecimy!

Lecę na południe Polski. Kraków i cała Małopolska to magiczne tereny. Wiadomo, miasto poetów, tereny papieża i ogólnie obszar turystyki kulturowej, którą lubię. Zatem wylatuję z mazurskiego lotniska w Szymanach i przez kilkanaście dni będę prezentował Wam ścieżki mojej podróży. Niech będzie to taki nietypowy notatnik fotograficzny. A co ma Warmia wspólnego z Krakowem? No jak co? Jesienią 1491 roku na studia do Krakowa przybył Mikołaj Kopernik. Świadkował on ważnym wydarzeniom swoich czasów. Wewnątrz kościoła Mariackiego oglądał niedawno ukończony, a już sławny ołtarz dłuta Wita Stwosza. Został wpisany do metryki uniwersyteckiej jako 32. uczeń uniwersytetu krakowskiego, zaznaczono nawet, że opłacił czesne. Kopernik był jednym z 2 tysięcy studentów w Krakowie liczącym wówczas 20 tysięcy mieszkańców. Po studiach 40 lat spędził na Warmii. Był tu astronomem, kanonikiem i administratorem dóbr kapituły, ekonomistą, zasadźcą wsi, medykiem, kartografem, obrońcą miasta przed najazdem krzyżackim oraz reformatorem społecznym. Mieszkał w Lidzbarku Warmińskim, Fromborku i Olsztynie. Dokonał 42. lokacji wsi warmińskich. Tyle tytułem wstępu. Kraków jest nasz!

Samoloty na lotnisku Olsztyn-Mazury w Szymanach pod Szczytnem. Jak to mówią; Przyjazne lotnisko w sercu Warmii i Mazur.