Warmia | Linowo, Szczęsne, Klewki, Stary Olsztyn, Klebark Mały, Purda
13 maja 2012
Warmia. Czas na rzepak
AUTOR:
Zbyszek Kraśnicki
blog fotograficzny o Warmii
Warmia | Linowo, Szczęsne, Klewki, Stary Olsztyn, Klebark Mały, Purda
...Zbyszku...cudowne fotografie:)
OdpowiedzUsuńTo jest radocha dla oczu!!!! Ostatni raz widzialam we Francji takie zolte horyzonty!!!Ale pierwszego poteznego klapsa dostalam w tylek jak z dzieciakami ganialismy po rzepakowych polach w lubelskim , a rzepak byl wyzszy od malej Violi-i stratowalismy i bedny chlop przybiegl na skarge i mial racje!!!!Rzepaku nie zapomne do konca zycia !!!!!A chalupka malenka dookola rzepakiem otoczona to dla mnie jak w totka wygrana!!!! Wspaniale zdjecia przy niedzielnej kawie! Dzieki ci Viola z wielkim usmiechem na buzi.....
OdpowiedzUsuńFantastyczne!
OdpowiedzUsuńSuper na ostatnim zdjęciu wygląda ten domek w rzepaku.
Pozdrawiam.
Cudowne widoki! Nie można oczu oderwać. Nie lubię tylko tego zapachu, gdy kwitnie rzepak ;-) Ale patrzeć mogę bez końca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Miłej niedzieli :-)
Wczoraj widziałem podobne pola rzepaku na Mazowszu, no ale u nas na płaskim, więc nie tak malownicze. Śliczności!
OdpowiedzUsuńPiękne malownicze widoki. Niesamowita zachęta do wycieczek pieszych jak i rowerowych na łono przyrody. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGdy tydzień temu jechaliśmy do mojej przyjaciółki i widziałam kwitnący rzepak, nie wiem dlaczego przyczepił się do mnie fragment Inwokacji z "Pana Tadeusza": "Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała/ Gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina pała..." Chyba chodziło mi o ten bursztynowy kolor;)
OdpowiedzUsuńW lipcu widziałam we Francji żółte pola słoneczników, których nigdy w takiej masie nie widziałam w Polsce.
Wcale Ci się nie dziwię, że zachwyciłeś się tą żółcią rzepaku, bo jest piękna.
Serdecznie pozdrawiam.
piękne są te pola, w mojej okolicy chyba nie uprawiają rzepaku, szkoda. ładne widoki.
OdpowiedzUsuńO wiele lepiej wygląda niż pachnie ;-)
OdpowiedzUsuńOstatnio byłam na konferencji na Żuławach i one także pokryły się żółtym kobiercem rzepaku :). Raj dla oczu! a Twoje zdjęcia, Zbyszku magiczne i sielskie zarazem:).
OdpowiedzUsuńJadąc samochodem nie mogłam oderwać oczu od żółtych pól wśród świeżej zieleni. Świetnie, że to utrwaliłeś. Niesamowite wrażenia i kolory i miejscowości mi znane.....Dziękuję
OdpowiedzUsuńCo tu gadać - kochamy żółć rzepaku;)
OdpowiedzUsuńPięknie! Cytrynowe pasy pól rzepaku, zieleń lasów i dalej powietrzna perspektywa jak u włoskich malarzy: jeziora, łąki, lasy oddalają się w coraz bardziej błękitne strony. Można sobie wyobrazić orszak dworski jadący na polowanie z sokołami, albo samotnego rycerza tam, po drugiej stronie jeziora, albo smoczą jaskinię albo odjazd na Cytherę. No dobrze, mam gorączkę, jestem usprawiedliwiona ;)
OdpowiedzUsuńA zdjęcia przepięknej urody :)
No i jak się tu nie cieszyć majem? :))) Zachwycające te zdjęcia, ale to makro i to ostatnie z tym domeczkiem - kapitalne! Pozdrowienia przesyłam serdeczne:)
OdpowiedzUsuńPiękny mamy kraj.
OdpowiedzUsuńDziękuję za zdjęcia.
Krótko -> pięknie... Ja bardzo lubię takie żółto-zielone krajobrazy...
OdpowiedzUsuńDomek na ostatnim rzeczywiście ciekawie wyszedł. :-)
Pozdr.
o jak pieknie....ja ostatnio też widziałam gdzieś pod Wrocławiem pole rzepaku....hmm.....pozdrawiam Cię :-)
OdpowiedzUsuńViolu, a ja zacząłem pić dzięki Tobie poranną kawę, po latach :) I masz fajne wspomnienia z dzieciństwa. Ściskam.
OdpowiedzUsuńJakoś zapach nie odstraszył mnie, chyba mam słaby węch :) A pola rzepaku widzę w Olsztynie prawie z centrum miasta, no z 9. piętra. Wygląda nieziemsko.
Domek, mieszkać w takim w maju..., marzenie, moje też.
Teraz czekam na lawendę.
Dziękuję. Pędzę do Was.
Pozdrawiam serdecznie
Z.K.
Zdjęcia przepiękne, cieszę się, że w tak dużym formacie, mogłam sobie pooglądać z bliska zakamarki. Gratuluję pięknego osiągnięcia! Pozdrowieniam
UsuńRzepak jest bardzo fotogeniczny!
OdpowiedzUsuńFotki fantastyczne jak zwykle. Kolory pastelowe. Dobra reklama Warmii przed sezonem urlopowym.
Szkoda. ze teraz mniej jeżdżę po kraju niż dawniej. No cóż "dobrze to już było" takie hasło mnie się przypomniało:)
A śmigaliśmy po Polsce już w latach 60 tych.
Naszą Skodą 1200 Kombi i wymijaliśmy tabory cygańskie:)
Pozdrawiam bez taboru
Vojtek
Ech ... byle do lata :-). Jak patrzę na takie obrazki, a za oknem deszcz i miasto, to serce się raduje, że z każdym dniem coraz bliżej wakacji. Ania
OdpowiedzUsuńMoże bym nie zapamiętała tych słoneczników, ale moi koledzy, małżeństwo matematyczki i polonisty, czynili jakieś dziwne erotyczne aluzje do tego słonecznikowego pola. Dlatego tak utkwiło mi w pamięci.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Vojtku, Polska Skodą, to są wspomnienia.
OdpowiedzUsuńAniu, też czekam i czekam :)
Anno, małżeństwo niezwykłe, takie połączenie umysłów. Tak myślę, co erotycznego może być w polu słoneczników? :)
Pozdrawiam serdecznie
Z.K.
ale cudo.
OdpowiedzUsuńPo prostu pięknie :)
OdpowiedzUsuńRolnicy z regionu spodziewają się dobrych zbiorów rzepaku. Jeśli roślin nie zniszczą choroby czy szkodniki, z hektara w tym roku będzie można zebrać ok. 3 ton.
OdpowiedzUsuńALE TU MALOWNICZO I PIĘKNIE!!!
OdpowiedzUsuń