Czerwonka jest malowniczą wsią położoną w południowej Warmii oraz lokalnym węzłem kolejowym. Większość zabudowań leży w dolinie poprzecinanej licznymi pagórkami. Do wsi prowadzą aleje starodrzewów, które zasłaniają powojenne zabudowania – blokowiska, szpecące krajobraz. Miejscowość znajduje się na obszarze chronionego krajobrazu. Oś całej wsi stanowi droga Biskupiec-Bartoszyce.
W czasie I wojny światowej w rejonie Czerwonka - Zerbuń - Biesowo rozegrała się bitwa pomiędzy wojskami niemieckimi a rosyjskimi (25-26 sierpnia 1914).
Kolejowe klimaty - moje ulubione :)
OdpowiedzUsuńA myślałam, ze czerwonka to taka choroba, a tu proszę. Kolejowe sprawy.
OdpowiedzUsuńByłam widziałam! Super architektura, oczy bolą jak niszczeje... co prawda nie miałam tyle szczęścia do słońca co Ty, ale i tak było co focić :) Za stacją jest piękne osiedle z czerwonej cegły, to chyba budynki mieszkań dla kolejarzy. Niestety też nikt o nie nie dba...
OdpowiedzUsuńjakoś mam sentyment do budynków z czerwonej cegły, tzn. od lat kojarzą mi się z dobrą architekturą :)
OdpowiedzUsuńSłońce rzeczywiście dopisało, miejscowości o nazwie Czerwonka jest więcej w Polsce, a czerwona cegła to chyba najtrwalszy materiał budowlany na Warmii.
OdpowiedzUsuńA kolej...akurat trafił mi się pusty skład relacji Korsze-Olsztyn Gł.
Pamiętam czasy kiedy węzeł kolejowy w Czerwonce tętnił życiem, pociągi pełne ludzi odjeżdżały bardzo często, a w szybie autobusu PKS widoczny był napis "brak miejsc". Miłe wspomnienia:)
Pozdrawiam blogerów.
Toż to prawie moje rodzinne strony... Też mi żal, że architektura niszczeje, a ludzie stawiają nowe domki z katalogów lub przerabiają stare budynki tak, że woła to o pomstę do nieba. Szkoda, że u nas nie ma tak jak na Podhalu, gdzie nawet nowe budynki stawia się nawiązując do lokalnych tradycji architektonicznych.
OdpowiedzUsuńCzerwonka. O tak, pociągiem tłukliśmy się do Giżycka min. przez Czerwonkę. A z Giżycka stopem do Pieczarek. Co to były za czasy... Szalone. :)
OdpowiedzUsuńI ja przymierzam sie do kilku odcinló o PKP :)
OdpowiedzUsuńMysle ze za kilka dni zaczne temat...
A kapelusz??
On teraz gra z radości, nie za kase...
Viva Espania :)
w dziecinstwie, w czerwonce najwieksze wrazenie na mnie zrobily mosty kolejowe , ktorymi jechalem do olsztyna, albo dalej w polske...
OdpowiedzUsuń