Magia, tajemniczość, gra światłem, zapach drewna i wilgoci - to odczucia po spacerze stoczkowskimi krużgankami. Malowidła ścienne namalował sam Maciej Meyer, a płaskorzeźby drogi krzyżowej wykonał Krzysztof Perwanger - autor rzeźb w Świętej Lipce. Stoczek Klasztorny lub Warmiński to miejsce więzienia Prymasa Polski kard. Stefana Wyszyńskiego. Obecnie rezydują tu księża marianie, którzy przybyli do Stoczka w 1957 roku. Sanktuarium Niepokalanej Matki Pokoju znajduje się 15 km na wschód od Lidzbarka Warmińskiego.
Nie przepadam za kościołami, ich nastrój mnie przygina do ziemi zazwyczaj ;), ale zdjęcia i wnętrza rzeczywiście piękne :)
OdpowiedzUsuńA ja wręcz przeciwnie jak przedmówczyni, lubię sztukę sakralną i tylko boję się aparat wyciągać, bo bez statywu często ani rusz (niestety nie lubię go dźwigać ;-)).
OdpowiedzUsuńZdjęcia przepiękne, cudna gra świateł. :)
pięknie!!!
OdpowiedzUsuńPumo, Reniu...dziękuję,
OdpowiedzUsuńMałgosiu...osobiście nie lubię jak ktoś robi zdjęcia w kościele, tu akurat było pusto. Klimat cudowny, szczególnie w gorący czerwcowy dzień. Pozdrawiam:)
zawsze kiedy zaglądam na Twoj4ego bloga zaskakują mnie piękne zdjęcia, ja tez lubię spacery po kościele w goracy dzień
OdpowiedzUsuńsuper fotki, ma pan talent, pozdrawiam pana gorąco:):)
OdpowiedzUsuńDobry wieczór :)
OdpowiedzUsuńPięknie uchwycone światło, podziwiam i (trochę) zazdroszczę - dla mnie takie zdjęcia to niedostępny poziom wtajemniczenia.
Dziękuję za odwiedziny na moim krakowskim blogu i miły komentarz, tym bardziej, że u mnie to przecież fotograficzna amatorszczyzna. Z ogromną przyjemnością będę tu zaglądać, pozwoliłam sobie dodać 'drugi krok w chmurach' do moich ulubionych polskich blogów. Zdjęcia są tu piękne, to prawda, ale jeśli do tego znajduję słowa najważniejszych dla mnie poetów - Herberta i Miłosza (tekst zamieszczony w profilu czytałam niedawno w zbiorze 'Hymn o perle') to.. bez zastanowienia wpisuję się na listę wiernych czytelników.
Pozdrawiam z Krakowa
Żadne programy nie ulepszą zdjęcia jeżeli nie jest zrobione sercem. Zdjęcia Krakowa mają to coś w sobie i widać w nich prawdziwą pasję. To jest najważniejsze. Zapraszam częściej i pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńLubię takie kościoły. Jak człowiek wchodzi do takiego miejsca to musi coś w nim drgnąć...
OdpowiedzUsuńPiękne sklepienia.
No i "Klimat cudowny, szczególnie w gorący czerwcowy dzień".
:)
Zbyszek bardzo ladna architektura i twoje fotografie. Ja mysle ze kedys to bylam tam na szkolney wycieczce. Anna :)
OdpowiedzUsuńcudo
OdpowiedzUsuńdobry poczatek
OdpowiedzUsuńDzieki za ciekawe informacje
OdpowiedzUsuń