Pierwsze zdjęcie jest takie trochę 'bułhakowskie': miękkie, natrojowe... I tak samo jak w zdjęciach Bułhaka, widać w nim miłośc do regionu, w ktorym się żyje..
A ja zupełnie niedawno sunęłam warmińskimi drogami i ze zdziwieniem obserwowałam ogrom przydrożnych kapliczek. Ze zdziwieniem, bo u nas zdecydowanie ich mniej. Niektóre naprawdę piękne były.
Takie zdjęcia jak Twoje (szczególnie to pierwsze, niezwykłe) przypominają mi, że nigdy nie dałabym rady mieszkać za granicą, wyjechać na dłużej, na zawsze.
Uwazaj wiec zeby Cie drogi nie pochlonely, byloby zal, takie piekne zdjecia robisz... a swoja droga tu we WLoszech w takim upale nawierzchnie drog sa twarde!! Zadnych kolein!
Pierwsze zdjęcie jest takie trochę 'bułhakowskie': miękkie, natrojowe... I tak samo jak w zdjęciach Bułhaka, widać w nim miłośc do regionu, w ktorym się żyje..
OdpowiedzUsuńA ja zupełnie niedawno sunęłam warmińskimi drogami i ze zdziwieniem obserwowałam ogrom przydrożnych kapliczek. Ze zdziwieniem, bo u nas zdecydowanie ich mniej.
OdpowiedzUsuńNiektóre naprawdę piękne były.
bardzo skromna i tajemnicza kapliczka, bardzo mnie urzeka swoja aurą
OdpowiedzUsuńKapliczka piękna w swej prostocie, a pejzaż za nią... ech...
OdpowiedzUsuńTakie zdjęcia jak Twoje (szczególnie to pierwsze, niezwykłe) przypominają mi, że nigdy nie dałabym rady mieszkać za granicą, wyjechać na dłużej, na zawsze.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia...
Tak na marginesie dodam, że po zrobieniu tego zdjęcia do dziś mam asfalt na butach:) Cóż, polskie drogi gminne mogą wciągnąć człowieka:)
OdpowiedzUsuńUwazaj wiec zeby Cie drogi nie pochlonely, byloby zal, takie piekne zdjecia robisz... a swoja droga tu we WLoszech w takim upale nawierzchnie drog sa twarde!! Zadnych kolein!
OdpowiedzUsuńJest to doskonałe zdjęcia. Anna:)
OdpowiedzUsuńKurcze, aż się rozmarzyłam taki na widok...
OdpowiedzUsuń