Słowa o zmroku...

   Halina Poświatowska 

***

kiedy umrę kochanie
gdy się ze słońcem rozstanę
i będę długim przedmiotem raczej smutnym

czy mnie wtedy przygarniesz

ramionami ogarniesz
i naprawisz co popsuł los okrutny

często myślę o tobie

często piszę do ciebie
głupie listy - w nich miłość i uśmiech

potem w piecu je chowam

płomień skacze po słowach
nim spokojnie w popiele nie uśnie

patrząc w płomień kochanie

myślę - co się też stanie
z moim sercem miłości głodnym

a ty nie pozwól przecież

żebym umarła w świecie
który ciemny jest i który jest chłodny