Miało być w b&w, zostało w kolorze.
Wiadomo, miasto to nie tylko piękne zabytki.
To też historia.
Dziś zapiski o opuszczonych budynkach.
Kamienica przy ul. Pieniężnego 2 szpeciła od dawna. Budynku pozbyła się kuria, prywatny właściciel czekał na kompletną dewastację, a miasto wyburzy go w związku z planami poszerzenia ulicy. Od kilku tygodni trwają prace rozbiórkowe. Wcześniej dom należał do olsztyńskich przedsiębiorców, bogatej rodziny Starków. Zajmowała się ona kowalstwem. Kamienicę zbudowano przed rokiem 1885, a do budowy ścian piwnic wykorzystano
kamienie, prawdopodobnie pochodzące z dawnych miejskich fortyfikacji. Sam mam sentymentalne wspomnienia z tym miejscem. Do pustostanu po lewej stronie uczęszczałem na lekcje katechezy, a w samej kamienicy był zakład ksero, który wydrukował i oprawił moją pracę mgr.
W przeciwieństwie do kamienicy, Tartak Raphaelsohnów w zakolu Łyny czeka na lepsze czasy. W odnowionym budynku przy ul. Knosały ma powstać Centrum Techniki i Rozwoju Regionalnego Muzeum Nowoczesności. Inwestycję rewitalizacji prowadzi Miejski Ośrodek Kultury w Olsztynie. Główny budynek tartaku datowany jest na ok. 1878 rok. Samo zakole Łyny to urocze miejsce, oby z tych planów coś wyszło. Unia oczywiście pomoże, bo Unia broni, Unia radzi, Unia nigdy cię nie zdradzi.
Dzien dobry ci sloneczne!!!! O tak unia pieknieje tylko obywatel uni pasa zaciska i zastanawia sie jak jutro i co pojutrze.....do garka wsadzic. EU padnie a pysk, tak ja dzis pyskuje patrzac jak Holandia leci na leb i szyje i jak (generalnie) spoleczenstwo nie zadowolone. O key , twoj cudowny blog to nie polityka wiec sie zamykam ale szybko buziola przesylam slonecznego. Kurcze bukiet kwiatow ci sie nalezy ode mnie za spacery po Olsztynie!!!!! Dostaniesz -obiecuje. Viola fanka Twoja.
OdpowiedzUsuńCos chrzanie komentarz moj nie chce sie ...wcisnac!
OdpowiedzUsuńPiękna ruina, mam na myśli tę czekającą na lepsze czasy, oby się doczekała;)
OdpowiedzUsuń...aż serce się kraje, ale niestety tak bywa...zostają jedynie a może aż wspomnienia...Niechaj Unia pomoże...w zasadzie bez niej wiele zrobić się nie da...tzn. bez dotacji :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
I ja trzymam kciuki, zeby znalazl sie inwestor dla tego tartaku, piekny budynek, zal byloby, gdyby mialby popasc w kompletna ruine.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
O kur...teczka - znaczy kamienica nie doczekała lepszego jutra - dobrze, że chociaż tartak czeka lepszy los.
OdpowiedzUsuńViolu, dziękuję za odwiedziny. Nawiązując do wypowiedzi... i dlatego będziemy pracować do końca życia i o jeden dzień dłużej :) Zapraszam na Warmię, kwiaty na pewno się znajdą, ale dla Ciebie. Może tulipany :)
OdpowiedzUsuńDziś w przelocie, dostęp do internetu czasowy... mam nadzieję, że tartak będzie zrewitalizowany, bo to ostatnie chwile. A w samym Olsztynie takich obiektów jest jeszcze kilka: dwór Beliana, Casablanca, młyn, kamienica przy Bema. Szkoda gadać :(
Pozdrawiam serdecznie
Z.K.
Widać że włodarze miasta nie dbają o historię.
OdpowiedzUsuńto smutne. Oby się coś zmieniło.
Hej Zbyszku!
OdpowiedzUsuńTak odeszła Agnieszka i smutniej jest. Bo Agnieszka była po prostu takim żywym kwiatkiem.
Każe miasto ma takie ruiny. W Warszawie jest ich mnóstwo.
Szkoda tylko jak zabytkowe budowle niszczy deweloper. Dla nich nie ma nic świętego!
A przecież i Niemcy i sowieci bardzo bardzo dużo zburzyli. Dlaczego my to dokańczamy???
To najbardziej widać na warszawskiej Pradze. Jeśli chodzi o Warszawę.
Pokażę taki zabytek w następnym wisie po Violi.
Kolory Twoich fotek mi się podobają, pastelowe, spokojne.
I Twój lokalny patriotyzm.
Część rodaków Tunezję zna lepiej niż własną okolicę.
Pozdrawia Vojtek z Żoliborza
Mam wrażenie, że każde (mniejsze, czy większe) dzisiejsze polskie miasto ma za dużo opuszczonych, zaniedbanych miejsc.
OdpowiedzUsuńBrak środków na wszystko.
I będzie pewnie jeszcze gorzej, bo nasi włodarze tylko się kłócą.
Odnowienie i utrzymanie takich zabytków kosztuje masę pieniędzy. Pieniędzy tych nie ma Państwo (gadka że "pieniądze muszą się znaleźć" to wierutne bzdury), Unia udaje że ma, nie bardzo też mają potencjalni inwestorzy.
OdpowiedzUsuńTak to już jest w historii świata, że całe miasta przeżywają okresy swojej świetności a potem następuje ich upadek (w różnym tempie). Teraz następuje bardzo szybkie wyludnianie obszarów wiejskich położonych w mniej atrakcyjnych rejonach. Zresztą skoro i sam Olsztyn ma parę takich miejsc których nikt nie chce, jak piszesz, to też w pewnym sensie podlega temu procesowi. C'est la vie.
Burzymurki są wszędzie.
OdpowiedzUsuńMnie jest przykro z każdą zburzoną kamienicą. Jestem ich wielką fanką. Kocham kamienice. Szczególnie te na Śląsku. Nie wiem, czy wiesz, ale tutaj jest wiele niezwykłych kamienic. Zamierzam poświęcić im swoją prace, ale ciiii... to jest póki co tajemnica.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że ten drugi budynek zostanie zrewitalizowany. Byle jak najszybciej. Z każdym rokiem koszty coraz wyższe i coraz trudniej o powrót do życia budynku.
życzę Wam, Warmijczykom, żeby tak się naprawdę stało zanim postawią Wam tam rentowny... biurowiec...
Pozdrawiam i czekam na recenzję Zafona :)
dziękuję za odwiedziny ładny,ciekawy blog
OdpowiedzUsuńChoć będzie ładniej, to mi szkoda.
OdpowiedzUsuńWiem, tak kolej rzeczy....
Co słychać w wielkim mieście, czy już zdrowy twój świat.
OdpowiedzUsuńTo prawda, zacytuję przedmówcę: burzymurki są wszędzie.
Naszym dzieciom zostaną apartamentowce.
p.
Ba Mażeno żeby to jeszcze faktycznie było ładniej - obecnie w Polsce króluje styl który można nazwać Cudaczną Interpretacją Projektów Awangardowych i jeśli jego estetyka rzuca na kolana, to wyłącznie żalem nie uniesieniem.
OdpowiedzUsuńAle są też budynki, które odzyskują swoją świetność. O tym już pisałem wcześniej. Chyba wszystko musi mieć swój czas i miejsce, może dobrą lokalizację, tym obiektom raczej nie po drodze do szczęścia.
OdpowiedzUsuńA czy zostaną tylko apartamentowce? W Olsztynie budują się dwa. Zobaczymy, pożyjemy.
Pozdrawiam serdecznie
Z.K.
Apartamentowiec nie musi być brzydki...
OdpowiedzUsuńprzypomniał mi się rysunek Kobylińskiego.
Dwaj starzy Grecy siedzą u stóp Akropolu wpatrują się w budowany właśnie Partenon i wyrzekają: "barbarzyńcy, jak można było czymś tak szkaradnym zepsuć krajobraz..." ;-)
więc może to nie współczesna architektura jest do bani, tylko mi się udziela starcze stetryczenie?
Czasem pozostaje już tylko dokumentowanie tych skazanych na zniszczenie budynków, kamienic, dworów, drewnianych domów - tak, by pozostał jakiś ślad. Strasznie to przykre. I moim zdaniem to nie tylko kwestia braku pieniędzy - nawet nie chcę myśleć o kwotach, jakie są idiotycznie trwonione przez państwo czy lokalne ośrodki. Często - po prostu ignorancja albo zła wola.
OdpowiedzUsuńDobrze, że są takie blogi jak Twój i ludzie, którzy mówią o tym głośno. Może to trochę zmieni świadomość, to chyba najważniejsze.
Makroman, Ciekawe, czy te apartamentowce nie będą jakąś formą zabytku za 100, 200 lat. Przecież kiedyś kamienice to była norma i uchodziły za zwykłe budynki miejskie.
OdpowiedzUsuńA rysunek Kobylińskiego to trafna riposta :)
Ago, bardzo lubię patrzeć na kamienice, które odzyskały świetność, na budynki, które mają swoją drugą szansę. Ich historia, obecność, klimat zachwycają. Szkoda, że tak mało osób to rozumie. A pieniądze dla polityków to siła, szczególnie publiczne :( Jeżeli na przygotowanie dokumentacji do planowanej budowy obwodnicy idą miliony, a wiadomo, że i tak ona nie powstanie, to o czym tu pisać.
Pozdrawiam serdecznie
Z.K.
o le dobrze zrozumiałem jeden z wykładów Łysiaka, to dawniej architektura wchodziła w zakres sztuk pięknych a obecne wykładana jest na politechnikach. Jeśli to prawda, to wiele tłumaczy.
OdpowiedzUsuńszkoda, że takie miejsca z reguły niszczeją, a rewitalizacje niestety czasem są tylko formą na wyciąganie kasy z budżetu...
OdpowiedzUsuńżycie & podróże
gotowanie
Niestety, nie da się wszystkiego ocalić :-( Za ten tartak i ja trzymam kciuki i za inne piękne budynki w Olsztynie.
OdpowiedzUsuń