Przemierzając Warmię można się zatracić. W wielu rzeczach. W spacerach, w robieniu zdjęć, w jechaniu samochodem przed siebie, spotkaniach ze znajomymi, w patrzeniu na lazurowe niebo. Tym razem u Tomasza w Tomaszkowie. Barwne liście, ceglaste kapliczki i dachy domów, czarne stodoły, które ubóstwiam w każdym miejscu oraz kręte drogi pikowane starymi drzewami.
Dawniej Tomaszkowo było wsią w komornictwie olsztyńskim,
należącą do kapituły fromborskiej. Z racji pełnienia urzędu
administratora 4 maja 1518 wieś odwiedził Mikołaj Kopernik. Kopernik w tym czasie prowadził akcję osadniczą i zapisał: Tomaszkowo. Hans Klauke, od dawna niezdolny do pracy, mając 2 łany, z których był obowiązany płacić dziedziczną opłatę kościołowi w Bartągu, sprzedał je za moim pozwoleniem Szymonowi Stoke.
Wieś słynęła z uprawy lnu i chmielu oraz wyrobów tkackich i przędzalniczych. We wzornictwie dominowały ryby, ptaki i kwiaty.
Trzeba przyznać, że śladów działalności Kopernika jest w Waszym regionie bardzo dużo; nie wiedziałam o tym. Pozdrawiam i dziękuję za pouczający wpis.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, Kopernik był dobrym administratorem tych ziem. Może to zła promocja włodarzy, ale przecież na Warmii spędził aż 40 lat swojego życia. Mało kto o tym pamięta. Pozdrawiam :)
Usuńpiękne kolory, zdjęcia fantastyczne!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
No i coś nie coś wiem na temat Tomaszkowa.
OdpowiedzUsuńUściski
:) Ja bywam tu często u kolegi, nomem omen Tomasza :) Pozdrawiam
UsuńOstatnie zdjęcie... Siedzę i oczu nie mogę oderwać. Czy jeszcze kiedyś tam pojadę?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Sielsko i anielsko, to jezioro Bartążek. Pozdrawiam :)
UsuńWow, jak pięknie i ostatnie zdjęcie też mnie urzekło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Uwielbiam budowle z cegły i drewniane, oraz piękny widok na jezioro. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMiło, że cieszy oko. Pozdrawiam :)
UsuńZatraciłam się w tych pięknych zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńPrawdziwe ciepło i spokój z nich biją.
Serdecznie pozdrawiam.
A pomyśleć, że wystarczy odwrócić oczy w innym kierunku i widać tętniący i pachnący kominami Olsztyn. Pozdrawiam
UsuńZbyszku, znów piękne zdjęcia, a kolory cudo!
OdpowiedzUsuńI nieważne, że niedźwiedzie szykują się do snu zimowego...
no właśnie... zatracić się można w Twoich zdjęciach.
Pozdrawiam:)
Kolory jesienne, a dziś pola jeszcze bardziej soczyste. To życzymy miłych snów niedźwiedziom :) Pozdrawiam
UsuńPiękne zdjęcia, piękne kolory :)) Najbardziej podoba mi się zdjęcie pierwsze- ma swój klimat :)) I muszę skromnie przyznać, że za takie kolorki i ciepłe słoneczko, jesień jestem wstanie polubić... :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńA ja w ramach wrodzonego optymizmu lubię wszystkie pory roku :) Dziękuję i pozdrawiam.
Usuńtak weszłam w tę piękna jesienną aleję,zauroczona...i doszłam (mijając piękne kapliczki przydrożne) na sam dół,do Bartąga,by z drogi podziwiac przepiękny widok.Wcześniej wstąpiłam do karczmy...na małe co-nieco...:P
OdpowiedzUsuńpiękna wycieczka Zbyszku:)
Tak właśnie było :) A w karczmie dużo się jadło i piło... Pozdrawiam :)
UsuńKocham te nasze pejzaże i drogi wysadzane lipami. Z tego co słyszę są zapaleńcy gotowi je wyrąbać bo przeszkadzają automobilistom, mam nadzieję że nie dożyję tego dnia!
OdpowiedzUsuńJa mam mieszane odczucia, bo w tym przypadku nie wiem jakie obrać stanowisko. Z jednej strony podróżuję codziennie tymi drogami i wiem, że niejedno życie mogłoby istnieć, gdyby nie te przeklęte drzewa. Z drugiej wiadomo, że to wspaniała architektura Warmii. Ale jak to mówi mój kolega, drzewa do lasu, samochody na drogi :) Pozdrawiam :)
UsuńWspaniałe obrazy
OdpowiedzUsuńtaka jesień jest piękna i tylko taka:)
Prawdziwie, mozna sie zatracic!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
Pozdrawiam :)
UsuńByłam na obozie wędrownym /kiedyś takie były w wakacje/ szlakiem Kopernika na Warmii i Mazurach i chętnie powędrowałabym ponownie. Nocowaliśmy albo w szkołach albo w stodołach, byliśmy częstowani przez gospodarzy, pomagaliśmy przy sianie czy zbożu. Inne czasy, bez polityki.
OdpowiedzUsuńAle Warmia i Mazury już wtedy czarowały swoimi widokami :)
Te drogi miedzy drzewami są piekne i malownicze.
Też kiedyś byłem na autokarowej wycieczce szlakiem Kopernika. Wspaniałe zabytki od Olsztyna aż po Toruń. Już marzę, aby powtórzyć taką podróż. Pozdrawiam
UsuńLubie jesień, spokój i cisza, czasem powieje... wszystko szykuje sie do snu! I ten pies, bardzo dobre zdjecia, podobają mi się!
OdpowiedzUsuń:) Jesienna cisza jest wspaniała.
UsuńHej Zbyszku.
OdpowiedzUsuńNo co? Fantastyczne fotografie. Ale i fantastyczne tereny. Mam nadzieję, że kiedyś ZAGRANICA przestanie być modna, bo ciężko już jest szpanować:) Polska jest nawet piękniejsza niż Ty na fotkach przedstawiasz :) I ja się o tym tez przekonałem jak byłem w Gdańsku i oklicy.
Pozdrawiam serdecznie.
Najbardziej mi się podoba fotka pierwsza. Takimi drogami jest super jeździć.
OdpowiedzUsuńTereny piękne, jak i Polska cała, co pokazujesz swoimi zdjęciami z Trójmiasta. Drogi super, ale prędkość ograniczyć trzeba - to apel do tych, co pędzą na złamanie karku. Dziękuję. Pozdrawiam
UsuńA ja się zatracam w czytaniu i oglądaniu Twojego bloga. :-)
OdpowiedzUsuńNa szczęście to pozytywne zatracenie :)
UsuńPiękna miejscowość Tomaszkowo zdjecia fantastyczne piękny naturalny jesienny tunel z drzew na pierwszym zdjęciu serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
UsuńZbyszku. Nie możemy nic obiecać. Wspomniałem paru osobom o ewentualnym spotkaniu to się często przypominają KIEDY PRZYJEDZIEMY. Może to moja wina. Życie ma swoje plany. I jest po prostu brak czasu. Poza tym mnie z Otylią dzieli 350 km. To jak byśmy jechali do Katowic na przykład to Otyś zrobiła by tyle km co ja + jeszcze 700. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńVojtek
Takie wspaniałe znajomości trzeba pielęgnować, ale wiem, że to i daleko, i brak czasu. Może kiedyś rzeczywiście się uda. Pozdrawiam :)
Usuń