Olsztyn | Pejzaż zimowy i –9 °C w cieniu

No dobrze, może zaszalałem z tym cieniem, ale pamiętam zimy, kiedy na termometrze było -32 °C. Tak, mam dowody na tej stronie i nie zawaham się ich użyć. Tej zimy jest skromniej, ale przynajmniej nie brakuje śniegu. Dziś udajemy się nad Skandę. Bierzemy kijki, psa i czaj w termosie. Jezioro Skanda usytuowane jest na terenie osiedla Mazurskiego. Skandę otaczają wzgórza morenowe porośnięte lasem, w części zachodniej to bór mieszany, a w pozostałej zadrzewienia łęgowe i fragment olsu jesionowego, za którym znajdują się tereny użytkowane rolniczo oraz domy. Nawet warmińska poetka Maria Zientara-Malewska zachwyciła się tą częścią Olsztyna i napisała baśń, której bohaterami są zbójcy z nad tego właśnie jeziora. Zmieniali oni życie mieszkańców Olsztyna w koszmar kradli krowy i drób, okradali handlarzy podróżujących bursztynowym traktem, napadali na rzemieślników z towarem. Porywali też najpiękniejsze olsztynianki, aby te gotowały im i dbały o ich ubiór. Ostatni ze zbójów wpadł jednak do wód Skandy i tak mieszkańcy odzyskali spokój. Na pamiątkę tego wydarzenia nieopodal jeziora postawiono krzyż. Gdy ten zbutwiał, zastąpiono go kapliczką, którą można podziwiać do dziś. Jest ona datowana na II poł. XIX w.