Przekraczające 20 metrów długości przejście dla pieszych na skrzyżowaniu ul. Emilii Plater i Kościuszki to bez wątpienia dziwactwo olsztyńskiej komunikacji. Ciekawe kiedy pieszy znajdzie się na środku tej zebry, nie wie, czy iść dalej, czy lepiej wracać, bo Jak bowiem bezpiecznie pokonać taki dystans, skoro co chwila przejeżdżają po nim auta? :):)
Witam. Zajrzałam z rewizytą i znalazłam ciekawe, piękne zdjęcia. :) Licytacji nie podejmę, ale za to jutro nawiedzam Olsztyn (szkoda, że tylko zawodowo), więc już dzisiaj z przyjemnością pooglądam miasto. :)
absurdy rzeczywistości, chyba z czasów prl-u:) Ja znam tylko malutkie poznańskie przejścia.
OdpowiedzUsuńPrzekraczające 20 metrów długości przejście dla pieszych na skrzyżowaniu ul. Emilii Plater i Kościuszki to bez wątpienia dziwactwo olsztyńskiej komunikacji. Ciekawe kiedy pieszy znajdzie się na środku tej zebry, nie wie, czy iść dalej, czy lepiej wracać, bo
OdpowiedzUsuńJak bowiem bezpiecznie pokonać taki dystans, skoro co chwila przejeżdżają po nim auta? :):)
Witam. Zajrzałam z rewizytą i znalazłam ciekawe, piękne zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuńLicytacji nie podejmę, ale za to jutro nawiedzam Olsztyn (szkoda, że tylko zawodowo), więc już dzisiaj z przyjemnością pooglądam miasto. :)
Zapraszam częściej do Olsztyna, pozdrawiam Małgosiu.
OdpowiedzUsuń20 metrów przejścia? To rzeczywiście absurd.
No I nie mam nic :). Bardzo ladne zdjecie jaz zawsze. Anna :)
OdpowiedzUsuńNiesamowite, to najdłuższa zebra jaką widziałam :)
OdpowiedzUsuńniezła ta zebra :)
OdpowiedzUsuńTo historyczne zdjecie i wpis, bo w miejscu zebry jest teraz przystanek mpk a droga jest slepa :( p.
OdpowiedzUsuń