Jesień, mgły, koraliki rosy i zapach skoszonej trawy. Do tego pies przy nodze oraz spacer po zaspanych łąkach. Dałbym wiele za taką obłą codzienność.
Wieś Gietrzwałd lokowano na prawie chełmińskim 19 maja 1352 r. 6 kwietnia 1519 roku ponownej lokacji opuszczonych łanów dokonał Mikołaj Kopernik - kanonik, administrator dóbr Kapituły Warmińskiej. Wówczas wieś znajdowała się w komornictwie olsztyńskim. W celu lokacji Kopernik odbył łącznie 72 podróże do wsi na Warmii. Miały one miejsce w latach 1516-1521.
Na Warmii jest ok. 1600 kapliczek, w samym Gietrzwałdzie 8. Większość z nich pochodzi z XIX w. i zostały wzniesione z cegły na planie kwadratu. Do tego kapliczki drogi krzyżowej. To rzeczywiście Święta Warmia.
Jest ślicznie, o jakże się rozmarzyłam z samego rana. Te zrobione przez Ciebie fotki, umilą mi cały dzień. A tak w ogóle, to ja bardzo lubię naszą polską wieś ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
To jesteśmy sympatykami polskiej wsi. Cieszę się, pozdrawiam.
Usuńdzięki Zbyszku za cudowny spacer...poczułam się sielsko,anielsko...bardzo lubię te klimaty ,tu człowiek się wycisza,chłonie oczami naturę,po prostu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Proszę bardzo. Spacer w takim towarzystwie to sama przyjemność. Pozdrawiam.
UsuńFantastyczne zdjęcie, takie widoki o poranku zachwycają i zachęcają do działania. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń...emanuje spokojem:)
OdpowiedzUsuńKreślę słoneczne pozdrowienia!
Twoje pierwsze zdanie + sarny i bażanty - mój widok w pracy z okna ;), a domek z gankiem - marzenie ;)
OdpowiedzUsuńTo musi być wspinała praca, z takimi widokami.
UsuńFajne zafarby na pierwszych zdjęciach zrobiłeś a zdjęcie pierwszej kapliczki - rewelka :) Co do Kopernika to próbowałem Kopiczyńskiego przedwczoraj w jego roli oglądać ale wytrzymałem tylko 10 minut ;)
OdpowiedzUsuńNo:) Kopiczyński to masakra prawdziwa i pomyłka okropna w roli Kopernika !!!
UsuńPodpisuję się, chybiona rola.
UsuńJaki śliczny poranek i bardzo ładne kapliczki.
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się Twoje zdjęcia :D
Pozdrawiam
Miło mi, pozdrawiam.
UsuńKto rano wstaje temu Pan Bóg daje...
OdpowiedzUsuńWszystkie zdjęcia są piękne, ale najbardziej podoba mi się poranek w kroplach rosy...
Jesienią zawsze sprawdza się to przysłowie :)
UsuńKropelki w deseczkę. A co do zamieszkania na stałe - znudziłoby Ci się, jak mniemam ;)
OdpowiedzUsuńPS. Nazwa Gietrzwałd ma moc!
Wielkomiejska płyta, to dopiero nuda :)
UsuńJakie piękne zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńPrawdziwa Warmia :-)
Gietrzwałd jest dla mnie najbardziej mistycznym miejscem w Polsce z powodów osobistych a jestem tam minimum trzy razy w roku. To cudo przy Cudownym miejscu dla mnie idealne. Jest też karczma, zajazd kozi i zawsze wspaniałą pogoda. Olsztyn pozdrawia Gietrzwałd!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!!!
UsuńI ja muszę coś wreszcie zrobić w kierunku przeprowadzki - muszę !!! Mam tak dość miasta - ble !
OdpowiedzUsuńTrzymam zatem kciuki za wiejski kąt.
UsuńGdy oglądałam pierwsze zdjęcia w tym poście, nasunęły mi się wersy z drugiej księgi "Pana Tadeusza": "Kto z nas tych lat nie pomni, gdy, młode pacholę,
OdpowiedzUsuńZe strzelbą na ramieniu świszcząc szedł na pole,
Gdzie żaden wał, płot żaden nogi nie utrudza,
Gdzie przestępując miedzę nie poznasz, że cudza!"
Jednak Ty miałeś polować tylko z aparatem fotograficznym a nie strzelbą.
Kapliczki godne uwiecznienia.
Serdecznie pozdrawiam.
Dziękuję za wspaniałe cytaty i przypomnienie, że "Pan Tadeusz" to utwór ponadczasowy. Polowanie odbyło się, strzały też były. Pozdrawiam.
UsuńZbyszku, może trudno w to uwierzyć, ale od kiedy nauczyłam się czytać, "Dzieła" Adama Mickiewicza z roku 1955 były moją ukochaną lekturą. Z ogromnym pietyzmem przystępowałam do omawiania z uczniami "Pana Tadeusza", poza tym sama znając wiele fragmentów epopei, kazałam uczniom uczyć się na pamięć. Często powtarzałam, że począwszy od czwartej klasy nie potrzebowałabym żadnego podręcznika do nauki języka polskiego, bo wystarczyłby mi "Pan Tadeusz". Nie dziw się, że patrząc na wiele zdjęć, nasuwają mi się cytaty z epopei narodowej.
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Ale jesień, i ta rosa - super - mnie się nie udało wczoraj "jej" sfotografować:-(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wspaniałe zdjęcia! Po obejrzeniu uruchomiła mi się wyobraźnia. Poranek Twój cudo, ja na początek dnia otworzyłabym te brązowe okiennice i jeszcze z drzemiącymi myślami popatrzyła na widoki z pierwszych zdjęć. A potem kilka kroków po zroszonej trawie by zacząć ten piękny dzień:))
OdpowiedzUsuńKapliczki są jak towarzyszki dobrego dnia.
Pozdrawiam serdecznie
To prawda, kapliczki nastrajają pozytywnie. I otwierać takie okiennice, marzenie. Pozdrawiam :)
UsuńZbyszku!
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki. Spacer był wspaniały. Czułam zapach skoszonej trawy...
Brakowało mi w tym roku dymu z kartoflisk. A może to już po sezonie?
Od dwóch lat przegapiam ten moment.
Twoje zdjęcia przeniosły mnie w etap zadumy i piękna.
Pozdrawiam
Dymu brakuje, ale narobiłaś mi smaku na takie kartofelki. Dziękuję, pozdrawiam.
UsuńTo wspaniały poranny spacer i dla Ciebie i dla pieska i dla nas. Dzięki za widoki i zapach skoszonej trawy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKapliczki zawsze zadziwiają.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia z nastrojem, kolorem,zapachem. Oj pięknie u Ciebie.
Hej Zbyszku!
OdpowiedzUsuńFotki jak zwykle fantastyczne! Nibiy szaro, buro a jednak wygląda zachęcająco. Gdyby cały czas było słońce to szybko to by się znudziło.
O tej orze raz byłem na Warmii i Mazurach. Prawie zero ludzi! I to mi się bardzo podobało i mieszkańcy przy drogach z grzybami. Tak to zapamiętałem.
Dostałem się na Blog Forum! Też dzięki Tobie bo do mnie zaglądasz. Dziękuję!
Imprea zaczyna się w najbliższy weekend:)
Pozdrawiam Vojtek
O tej porze roku grzybiarze to rzecz normalna. A w tym roku podobno grzybów zatrzęsienie. Zapraszam zatem na Warmię w wolnej chwili :) To zapewne zobaczymy się na bf. Ja będę już w piątek wieczorem. Pozdrawiam Vojtku.
UsuńSuper!
OdpowiedzUsuńTo już ktoś znajomy będzie:) Fajnie!
Ja będę rano. Bo wyjeżdżam z Warszawy autobusem 00.15 czy coś takiego. W zeszłym roku tak byłem i poszedłem od razu do Hotelu.
A więc do zobaczenia!
:)
UsuńCzegóż więcej człowiekowi do szczęścia potrzeba? Wszystkie poranki świata mogłyby być takie dla mnie. Wspaniałe zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
To prawda, szczęście jest blisko. Pozdrawiam.
Usuń